Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

10-letni Mateuszek z Sieradza cierpi. Wsparcie dla chłopca zmagającego się z ciężką chorobą stało się wyjątkowo potrzebne. Trwa zbiórka FOTO

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
materiały prywatne
Trwa akcja pomocy na rzecz 10-letniego Mateusza Gwizdały z Sieradza, który walczy o powrót do zdrowia. Chłopiec zmaga się od dwóch lat z wrodzoną wadą układu pokarmowego. Niestety pojawiają się kolejne komplikacje, kierowany przez zdeterminowanych rodziców chłopca apel o wsparcie, by udało się pokryć wszystkie niezbędne wydatki, stał się więc wyjątkowo dramatyczny i aktualny.

- Mateuszek strasznie cierpi, ale nadzieja na powrót zdrowia jest silniejsza. Wiem, że te najgorsze dni miną i po burzy znów wyjdzie słońce. Proszę Was o pomoc i wsparcie dla Mateuszka – apeluje mama chłopca Ewa Gwizdała.

Zweryfikowana zbiórka ruszyła pod koniec stycznia tego roku za pomocą internetowego portalu siepomaga.pl Fundacji Siepomaga. PROWADZONA JEST TUTAJ. KLIKNIJ W LINK.

Mateusz bardzo cierpi. Apel o wsparcie stał się wyjątkowo dramatyczny.

Z jakim dramatem zmaga się Mateusz z Sieradza i jego rodzice?

- Nikt nie potrafił zdiagnozować choroby naszego synka Mateusza. Osiem lat czekaliśmy na rozpoznanie – osiem lat bólu, prób pomocy i nieświadomości jakim zagrożeniem dla życia Mateusza jest choroba Hirschsprunga – relacjonują rodzice 10-latka Ewa i Damian.

Nieprawidłowe unerwienie jelita spowodowało spustoszenie w organizmie mojego dziecka. Choroba poważnie zaburza naturalną perystaltykę jelit, co uniemożliwia regularne usuwanie resztek pokarmowych. Bolesną i wręcz śmiertelną konsekwencją są rozwijające się stany zapalne. Wieloetapowa operacja –  w tym usunięcie 45 cm jelita i założenie kolostomii miała przywrócić ciągłość pokarmową. Niestety plan leczenia nie idzie tak jak zakładano ze względu na nieoczekiwane komplikacje. 

Półtora roku po operacji Mateuszek znowu uskarżał się na silne bóle brzucha, pojawiła się wysoka gorączka, a badania krwi wskazały wysoki stan zapalny. Strasznie się o niego baliśmy, nie chcieliśmy jechać do szpitala, ale nie było innego wyjścia. Mateusz ponownie trafił na stół operacyjny – doszło do rozlanego zapalenia i perforacji jelita. Lekarze z miejsca podjęli kolejną trudną, lecz ratującą życie decyzję o wyłonieniu ileostomii z jelita cienkiego. W związku z jego aktualnym stanem i leczeniem stanu zapalnego Mati bardzo schudł. Jego dziesięcioletnie ciało to dosłownie kości i skóra. Mając 140 cm wzrostu waży zaledwie 23 kg! Zaburzone wchłanianie składników odżywczych, witamin, minerałów –  to wszystko dodatkowo bardzo osłabia jego organizm. Lekarze mówią, że powinny być jeszcze dwie operacje, lecz ostatni proces leczenia pokazał nam jak dynamiczna i nieprzewidywalna jest choroba.

Najważniejsze co możemy teraz zrobić to wdrożyć zalecane leczenie, specjalistyczną rehabilitację, masaże, osteopatię, suplementację. Wszystko po to, by wzmocnić jego organizm przed kolejnymi ingerencjami chirurgicznymi, by nie stracił odporności. Wszystko wymaga szczegółowych konsultacji oraz regularnych badań. 

Bardzo wierzymy, że to leczenie zakończy się pełnym sukcesem i nasz Mati w końcu będzie mógł wrócić do normalnego życia. Jako dziesięciolatek bardzo tęskni do kolegów, do szkoły, do prostych zabaw jak jazda na hulajnodze czy gra w piłkę. Teraz każdy ruch jest dla niego śmiertelnym zagrożeniem. Wierzymy, że otrzymane wsparcie pomoże nam z każdym dniem stawiać na nogi naszego ukochanego synka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poddebice.naszemiasto.pl Nasze Miasto