18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bobry na Śląsku Cieszyńskim niszczą wały Wisły, dlatego myśliwi dostali zgodę na ich odstrzał

WIK
Bobry, Śląsk Cieszyński. Od kilku lat takie obrazki nad Wisłą nie dziwią nikogo
Bobry, Śląsk Cieszyński. Od kilku lat takie obrazki nad Wisłą nie dziwią nikogo Fot. Jarosław Gil
Bobry znalazły na Śląsku Cieszyńskim niemal idealne warunki, w rezultacie rozmnożyły się ponad miarę i pojawił się problem. Zwierzaki drążą nory w wałach Wisły, niszcząc przy okazji budowle hydrotechniczne chroniące region przed powodzią. Problem nabrzmiał do tego stopnia, że administrujący rzeką Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej otrzymał zgodę na ich odstrzał.

Bobry pojawiły się na Śląsku Cieszyńskim w połowie lat 90. za sprawą członków Koła Łowieckiego "Knieja" z Landeka, którzy sprowadzili z Suwalszczyny dwie pary tych zwierząt. Bobry szybko przystosowały się do panujących u nas warunków i zaczęły penetrować dalsze zakątki Śląska Cieszyńskiego. W efekcie dziś ślady ich bytności można zaobserwować na całej długości Wisły od Strumienia po Ustroń.

- Bobry zawędrowały nawet do Brennej, ponieważ ich ślady zauważyliśmy u ujścia potoku Leśnica. Zwierzęta budują żeremia przy brzegach i szkodzą przeciwpowodziowym wałom, w których drążą nory. Przy ekstremalnych przepływach wody może się to skończyć uszkodzeniem wału i zalaniem pobliskich terenów - tłumaczy Arkadiusz Gawlik, kierownik Nadzoru Wodnego w Skoczowie RZGW w Gliwicach.

Z tego powodu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach zgodziła się na odstrzał 25 bobrów. - Polowania mogą się rozpocząć w październiku i potrwają do marca. Prywatnie wolałbym, aby zwierzęta złapano i wywieziono w inne zakątki naszego kraju, ale ponoć nie jest to sprawa łatwa. Po drugie, zdaniem specjalistów planowany odstrzał nie zagrozi ich populacji - przekonuje Gawlik.

Nie wiadomo też, czy myśliwi poradzą sobie z zadaniem, ponieważ bory należą od zwierząt niezwykle płochliwych. Wie o tym Jarosław Gil, przyrodnik ze Skoczowa, który regularnie spotyka na Śląsku Cieszyńskim ich ślady. - Na martwego bobra natknąłem się niedawno na stawach w Kowalach. Generalnie pomiędzy Drogomyślem a Ustroniem bobry są bardzo aktywne, a szkody wyrządzają nawet w prywatnych ogródkach. Są to jednak bardzo ostrożne zwierzęta, które prowadzą nocny tryb życia - stwierdza.

Gil zauważa też, że skuteczniejsi od myśliwych mogą okazać się... kierowcy. Coraz częściej bowiem bobry wpadają pod koła rozpędzonych samochodów. Dzieje się tak m.in. na popularnej "wiślance". - Osobiście wiem o dwóch przypadkach, kiedy bóbr zginął przejechany przez samochód. Jedno zwierzę wpadło pod koła na dwupasmówce w Wiślicy, drugie w Skoczowie, na wysokości dawnej kapuściarni - wspomina przyrodnik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na cieszyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto