Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Boguszów Gorce: Bracia skatowali mężczyznę

siya
Do Sądu Okręgowego w Świdnicy trafił akt oskarżenia przeciwko trzem młodym mieszkańcom Boguszowa Gorców. Odpowiedzą za pozbawienie życia Henryka S.

Do zdarzenia doszło 13 kwietnia. Trzej oskarżeni mężczyźni: bracia 21-letni Piotr J. i 20-letni Tomasz J. oraz 20-letni Patryk B. razem pili alkohol. Kiedy skończyły im się pieniądze, poszli do swojej przyszłej ofiary i przemocą zabrali pieniądze Henrykowi S. Wiedzieli, że mężczyzna ma rentę. Przyszli do jego mieszkania i ukryli się na korytarzu. Gdy Henryk S. wszedł do budynku, jeden ze sprawców chwycił go rękami od tyłu za szyję i zakrył usta. Drugi sprawca przytrzymał ręce pokrzywdzonego, a trzeci przeszukał jego odzież. Oskarżeni zabrali mu 60 zł i klucze do drzwi wejściowych. Potem zaprowadzili Henryka S. do jego mieszkania, które również przeszukali. Nie znaleźli już więcej pieniędzy i wyszli. Łup wydali na alkohol i papierosy.
Ale i tym razem zapasy szybko się skończyły, więc wrócili do Henryka S. Gdy weszli do mieszkania zażądali od niego pieniędzy. Kiedy nie chciał pokazać, gdzie są, zaczęli go bić i kopać po głowie i całym ciele. Pokrzywdzony doznał wielu obrażeń czaszki, narządów wewnętrznych, w tym obustronnego mnogiego złamania żeber, uszkodzenia płuca lewego, wylewów krwawych do obu jam opłucnowych i jamy otrzewnowej. W trakcie na przemian zadawanych ciosów sprawcy przeszukiwali mieszkanie pokrzywdzonego, ale nic nie znaleźli i rozeszli się do domów, pozostawiając nieprzytomnego pokrzywdzonego. Mężczyzna niedługo potem zmarł.
Po pewnym czasie Piotr J. do wrócił do mieszkania Henryka S. Wyniósł ciało mężczyzny na zewnątrz budynku i zatrzymał samochód. Okazało się, że jechali nim funkcjonariusze Służby Ochrony Kolei, prosząc o udzielenie pomocy. Funkcjonariusze wezwali Pogotowie Ratunkowe oraz stwierdzili, że Henryk S. nie daje oznak życia. Zgon pokrzywdzonego potwierdził przybyły na miejsce lekarz pogotowia.

Oskarżeni zostali zatrzymani przez Policję dniu 14 kwietnia nad ranem i od tego czasu pozostają tymczasowo aresztowani. Oskarżeni częściowo przyznali się do stawianych im zarzutów, jednak złożyli wyjaśnienia w których umniejszali swoją winę i udział w doprowadzeniu pokrzywdzonego do śmierci. Wszyscy trzej byli już karani za przestępstwa przeciwko mieniu. Podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, kara 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na walbrzych.naszemiasto.pl Nasze Miasto