Inwestor planuje hodować ok. 1450 świń. Obecnie chlewnia działa na podstawie projektu zamiennego, w ramach którego w budynku może przebywać nie więcej niż 420 sztuk tuczników. Do uruchomienia tego projektu nie był wymagany raport środowiskowy. Mieszkańcy twierdzą, że hodowca i tak nic sobie nie robi z przepisów, bo ich zdaniem w budynku przechowuje znacznie więcej sztuk trzody niż może. Wielokrotnie interweniowali w tej sprawie u władz gminy.
Premier Tusk tabaczy z Kaszubami
Jakubowy odpust w Łebie
W rezultacie chlewnię od momentu jej powstania kilkadziesiąt razy kontrolowały różne służby, jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, sanepid czy Inspektorat Nadzoru Budowlanego. - Nadzór budowlany skontrolował budynek. Stwierdzono, że jego rozmiar jest niezgodny z przedłożonym projektem - tłumaczy wójt Cewic Jerzy Pernal. - Natomiast pracownicy WIOŚ niedawno przeliczyli inwentarz chlewni, ciągle czekamy na oficjalny wynik tej interwencji.
Ludzie są przekonani, że kontrola wykaże nadmiar zwierząt i władze zamkną świniarnię.
Właściciel budzącej kontrowersje hodowli odpiera po kolei wszystkie stawiane mu zarzuty.
O argumentach właściciela chlewni przeczytasz w dzisiejszym Dzienniku Bałtyckim
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?