Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choinka, prezenty i wigilijny stół na archiwalnych zdjęciach: za takimi świętami tęsknimy w 2020 roku. Jak dawniej obchodzono Wigilię?

JK
Narodowe Archiwum Cyfrowe, 1931
Wigilia to niezwykły moment, który jest wciąż wierny wielowiekowej tradycji. Dla niektórych jest to najbardziej magiczny i wzruszający wieczór w roku. O ile jednak w ciągu ostatniego stulecia pewne tradycje niewiele się zmieniły, o tyle uwarunkowania historyczne znacząco wpływały na charakter świąt. Jak dawniej obchodzono Wigilię i Boże Narodzenie? Za takimi świętami zatęsknimy w 2020 roku.

Wigilia kiedyś i dziś

Przed wojną Wigilia była najważniejszym momentem świąt. Nie bez powodu przypadała na noc z 24 na 25 grudnia - swego czasu uważaną za najdłuższą w roku. Po odzyskaniu niepodległości święta zyskały nowy wymiar - nikt nie był więziony, można było kupować patriotyczne prezenty oraz śpiewać po polsku.

1931Boże Narodzenie w Warszawie - członkowie rodziny przy stole wigilijnym.Wigilia Bożego Narodzenia była obchodzone niezwykle uroczyście, lecz z zachowaniem
1931

Boże Narodzenie w Warszawie - członkowie rodziny przy stole wigilijnym.

Wigilia Bożego Narodzenia była obchodzone niezwykle uroczyście, lecz z zachowaniem tradycji. Na stole znajdował się opłatek, dodatkowe nakrycie i siano pod obrusem. Suta kolacja, prezenty i wielka choinka to obraz świąt międzywojennej Polski.

Narodowe Archiwum Cyfrowe

Dodatkowe nakrycie na stole zyskało szczególne znaczenie w ciężkich latach wojennych. Praktycznie każda rodzina straciła bliskich, stąd puste miejsce stawało się jeszcze bardziej symboliczne, niż zazwyczaj. Wigilie często odbywały się w szpitalach, przytułkach dla sierot czy na froncie.

Czytaj więcej i zobacz pełne fotografie w galerii.

Po wojnie rozbite rodziny mogły się znów zjednoczyć przy wspólnej wieczerzy. Lata 50. to moment, w którym na wigilijnym stole pojawił się obowiązkowy do dziś karp - stając się ważnym orężem politycznym komunistycznej władzy.

1967Literaci odwiedzający szkołę w Konstancinie podczas świąt Bożego Narodzenia.Lata 60. to czas względnej, "małej stabilizacji", choć
1967

Literaci odwiedzający szkołę w Konstancinie podczas świąt Bożego Narodzenia.

Lata 60. to czas względnej, "małej stabilizacji", choć w sklepach brakowało podstawowych produktów - co też mocno utrudniało przygotowanie świąt. Świąteczną rozrywką stały się programy telewizyjne, w tym słynne "Tele-Echo".

Narodowe Archiwum Cyfrowe

W 1972 roku pojawiają się w sklepach niecodzienne produkty - dezodoranty, peruki i pomarańcze. Polacy po raz pierwszy od ponad 30 lat mogą skosztować egzotycznych owoców. Święta w latach 80. wyglądały podobnie do obecnych, choć sklepy świeciły pustkami. Najbardziej pożądane prezenty pochodziły z Pewexu lub Baltony. Dopiero lata 90. rozpoczynają erę świąt komercyjnych. Pod choinką lądują filmy video i gry komputerowe, a stół wigilijny ugina się od potraw.

Czytaj więcej i zobacz pełne fotografie w galerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto