30 sierpnia około godziny 19.30 dyżurny sieradzkiej policji otrzymał zgłoszenie od 58-letniego mieszkańca powiatu sieradzkiego, że na terenie posesji został zaatakowany przez swojego znajomego. Jak twierdził, napastnik przyjechał ze swoją partnerką. Trzymając w ręku siekierę, groził mu i żądał od niego kilkunastu tysięcy złotych. Twierdził, że gotówka to zwrot pożyczonych mu wcześniej pieniędzy. Agresor popychał zgłaszającego, chcąc zmusić go do oddania rzekomego długu. Między mężczyznami doszło do szarpaniny i z kieszeni spodni napastnik zabrał 58-latkowi kilkaset złotych. Pokrzywdzonemu udało się uciec i zabarykadował się w swoim domu. Nie odniósł on żadnych poważnych obrażeń. Napastnicy odjechali, natomiast 58-latek o całym zdarzeniu zaalarmował policję.
Na miejsce skierowani zostali policjanci z Warty, których wsparli sieradzcy patrolowi i kryminalni. Dzięki ich szybkiej reakcji szybko udało się zatrzymać napastników w miejscu ich zamieszkania na terenie gminy Warta. W czasie przeszukania garażu funkcjonariusze zabezpieczyli niebezpieczne narzędzia, których mógł używać sprawca w czasie napadu. Natomiast przy mężczyźnie znaleziono kilkaset złotych. Ponadto na posesji, gdzie zamieszkiwała para przebywał 41-letni mężczyzna, który jak ustalili policjanci był poszukiwany celem odbycia zastępczej kary pozbawienia wolności.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. 36-latka i jej partner usłyszeli prokuratorskie zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd, przychylając się do wniosku Prokuratora Rejonowego w Sieradzu, zastosował wobec podejrzanego dwumiesięczny areszt, natomiast 36-letnia kobieta została objęta policyjnym dozorem . Oboje wcześniej byli notowani przez policję.
Za dokonane przestępstwo grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Natomiast poszukiwany 41-latek trafił do zakładu karnego, gdzie odbywać będzie zasądzoną karę pozbawienia wolności.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?