Grzegorz Krzak apeluje do kontrkandydatów by stanęli do debaty

Grzegorz Krzak krytycznie ocenił kampanię wyborczą w Chorzowie i apelował o zmianę sposobu jej prowadzenia.

- Naszym zdaniem jest zbyt dużo negatywnych emocji, zwłaszcza w wydarzeniach z ostatnich dni, gdzie pojawił się hejt i groźby kierowane wobec jednego kandydata. Chcemy jednoznacznie wyrazić sprzeciw wobec takich metod i zdarzeń w kampanii wyborczej - mówi Grzegorz Krzak. - Chcemy wskazać i promować prowadzenie kampanii na tak. Jako samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości raczej jesteśmy znani z tego, że rzeczowo rozmawiamy i spieramy się na argumenty z innymi ugrupowaniami. To chcemy zaproponować pozostałym kandydatom, aby prowadzili kampanię pozytywną, merytoryczną i na argumenty - dodaje.

Jednocześnie zaapelował do Andrzeja Kotali i Szymona Michałka, by stanęli do wyborczej debaty.

- Jedną z takich form kampanii pozytywnej, na tak, gdzie można porozmawiać, przedstawiać argumenty i prowadzić merytoryczną dyskusję, jest oczywiście debata wyborcza kandydatów. Kieruję taką propozycję i apel do moich kontrkandydatów, aby wyrazili zainteresowanie i żebyśmy spotkali się i przeprowadzili taką debatę. Jednoznacznie wyrażam gotowość i otwartość do udziału w debacie, jestem przekonany, że mieszkańcy oczekują takiej debaty - mówi Grzegorz Krzak.

Radny przekonywał, że jest to oczekiwana i właściwa forma skonfrontowania reprezentowanych przez kandydatów wizji na przyszłość Chorzowa. W najbliższych tygodniach okaże się, czy dojdzie do debaty. Czas i miejsce zostałyby wyznaczone na drodze negocjacji między sztabami kandydatów. Radny PiS proponuje również debatę z udziałem strony społecznej.

- Jeżeli grupa zainteresowanych mieszkańców, jakieś środowisko osób samo będzie chciało zorganizować taką debatę, to również wyrażam gotowość i wolę uczestnictwa w takiej debacie. Apeluję do moich kontrkandydatów, aby wyrazili zgodę na taką debatę i żebyśmy w takich debatach uczestniczyli. Jesteśmy na tak, Prawo i Sprawiedliwość w Chorzowie chce uczestniczyć w debatach, merytorycznie i na argumenty rozmawiać z konkurencją - zapewnia Grzegorz Krzak.

Jaki temat w ocenie kandydata powinien być wiodący w dyskusji o Chorzowie?

- Dla mnie ważny jest temat, który może się pojawić w nowej kadencji samorządów, czyli kwestia imigrantów. Dziś rząd deklaruje, że tego problemu nie będzie, natomiast jak widzimy, sytuacja w Unii jest dosyć płynna i różnie może być w nowej kadencji. Może być tak, że rząd zmieni zdanie i do Polski będą sprowadzani migranci. Jako jedyny kandydat jednoznacznie wyraziłem stanowisko, że nie zgodzę się, aby przyjmować w Chorzowie nielegalnych migrantów - mówi Grzegorz Krzak.

Następnie kandydat na prezydenta wymienił również kwestię inwestycji miejskich w zasoby mieszkaniowe, rozwoju programów dla seniorów i młodzieży oraz kwestię budowy stadionu dla Ruchu Chorzów.

- Jestem za tym, żeby budować stadion. Nie etapami, jak proponuje pan Andrzej Kotala, jeżeli nie będzie pozyskanych środków zewnętrznych. Zakładam, że te środki pojawią się i ministerstwo przekaże je dla Chorzowa - mówi Grzegorz Krzak.

Grzegorz Krzak przekonuje, że nawet gdyby nie było środków z ministerstwa, to miasto za pieniądze z kredytu jest w stanie wybudować stadion w ciągu 3-4 lat.

- Jest to duże obciążenie finansowe, ale moim zdaniem to lepsze rozwiązanie, niż budowanie stadionu przez 6 czy 8 lat - mówi Grzegorz Krzak.

W ocenie kandydata projekt stadionu powinien zostać skorygowany i uwzględnić poprawki zaproponowane przez klub z Cichej i kibiców.

- Myślę, że trzeba to skonsultować z zainteresowanymi środowiskami, czyli z władzami klubu i przedstawicielami kibiców oraz ugrupowań samorządów. Trzeba usiąść do rozmów i przyjąć jedno rozwiązanie. Osobiście jestem za tym, aby był to jednak troszkę większy obiekt, czyli trzeba byłoby nanieść poprawki do obecnego projektu - podsumowuje Grzegorz Krzak.