Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krótsze kolejki oczekujących na operację zaćmy w Łodzi?

Agnieszka Jędrzejczak
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Krzysztof Kapica
Być może już wkrótce skrócą się kolejki oczekujących na operację zaćmy. 19 szpitali w Łodzi i regionie dostało prawie 5 mln zł na leczenie zaćmy.

Najdłużej, bo około dwóch lat, na operację zaćmy czekają pacjenci zapisani do kliniki okulistycznej w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. WAM w Łodzi oraz w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Barlickiego w Łodzi. Najkrótszy czas oczekiwania w Łodzi dla pacjenta stabilnego wynosi rok (Salve i Księży Młyn).

Szpitale w województwie łódzkim dostały na leczenie zaćmy prawie 5 mln zł. Wysokość przekazanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia kwoty zależała od długości kolejki na leczenie. Placówki dostały od kilkudziesięciu do nawet 600 tys. zł.

- Najwięcej pieniędzy, adekwatnych do długości kolejki i możliwości szpitala, trafi do szpitala im. WAM i szpitala im. Barlickiego w Łodzi - potwierdza Anna Leder, rzeczniczka łódzkiego oddziału NFZ.

Czy dodatkowe pieniądze dla szpitali odczują pacjenci? Powinni, zwłaszcza ci, których terminy na operację są najbliższe.

- Będzie można skrócić kolejkę oczekujących o co najmniej 2100 pacjentów - wyliczył łódzki NFZ.

W ubiegłym roku na operacje zaćmy w województwie łódzkim NFZ wydał 41 mln zł i dwukrotnie w ciągu roku dokładał na ten cel pieniądze. Zoperowano ponad 18,5 tys. pacjentów, o 3 tysiące więcej niż dwa lata temu.

- Z danych kolejkowych wynika, że czas oczekiwania udało się skrócić średnio o co najmniej pół roku - mówi Anna Leder.

Ale nawet dokładane w nieskończoność pieniądze nie będą w stanie skrócić kolejki, jeśli kolejki nie będą prawidłowo prowadzone. Niektórzy lekarze zapisują chorych z dużym wyprzedzeniem, gdy zaćma jeszcze nie musi być operowana.

Rozwiązaniem może być utworzenie przy poradniach klinicznych drugiej kolejki tzw. kwalifikacyjnej na operację zaćmy. Taka jest w „WAM-ie”. Każda osoba, która chce zapisać się na operację lub już czeka w kolejce i termin zabiegu zbliża się, zostaje jeszcze raz zbadana.

Problem stanowią też nieodwołane wizyty. Lekarze operują miesięcznie ok. 1,3 tys. pacjentów, ale średnio 150 chorych nie zgłasza się na zabieg i nie informuje o tym wcześniej. A z ich odwołanego terminu mógłby skorzystać inny pacjent.

**CZYTAJ WIĘCEJ:

NFZ w Łodzi zapłaci więcej za leczenie zaćmy. Lekarze zoperują więcej pacjentów

**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto