W poniedziałek odbywała się druga manifestacja pod biurem posła PiS Marcina Porzucka. Tym razem pojawił się sam poseł. Ludzie chcieli zadawać posłowi pytania, ale ten zamiast na nie odpowiadać, próbował wygłosić monolog.
- Cieszę się, że mogę tutaj być, bo jestem prawie zawsze w poniedziałek w Pile, w okręgu pilskim mam najwięcej biur poselskich - zaczął, a protestujący mu szybko przerwali, prosząc o konkrety i o to, jak PiS planuje rozwiązać to, co się teraz w kraju dzieje.
- Proszę odpowiadać bez wodolejstwa - usłyszał poseł.
Protestujący nie chcieli też wysłuchać wersji Porzucka na temat wydarzeń z piątku. Ludzie nie chcieli też słuchać o przeszłości polityków PO. Za to interesowało ich dlaczego Prawo i Sprawiedliwość glosowało nad budżetem w sali kolumnowej, dlaczego nie wpuszczono tam opozycji i dlaczego chce się ograniczyć obecność mediów w Sejmie. Atmosfera była gorąca. Słuchając odpowiedzi Porzucka, zebrani zaczęli w pewnym momencie skandować głośno „Przestań kłamać!”, bo byli rozczarowani. Rozczarowany był również Porzucek, który stwierdził, że nie może się wypowiedzieć.
Manifestacja w Pile: to tylko fragment artykułu. Czytaj więcej w Tygodniku Pilskim.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?