Inwestycja była wielokrotnie zapowiadana przez władze miasta i właśnie się rozpoczęła.
Teren wokół młyna ma zostać przekształcony w łąkę kwietną, na której pojawią się trawy, sadzonki kwiatów i m.in. drzewa oczaru.
Jednym z najważniejszych elementów będzie „zielona ściana”, która zostanie rozpięta przy stalowych lin i siatek na ścianach budowli.
- Wykorzystane w tym celu wieloletnie rośliny pnące takie jak: rdestówka Auberta (Fallopia aubertii), hortensja pnąca (Hydrangea petiolaris), winobluszcz trójklapowy (Parthenocissus tricuspidata), glicynia kwiecista (Wisteria floribunda) oraz bluszcz pospolity (Hedera helix) po okresie adaptacyjnym w przeciągu kilku lat wytworzą podobną masę liści jak duże drzewo przybierając formę zielonego graffiti, przyczyniając się do akumulacji znacznej ilości pyłów i zanieczyszczeń, podnoszenia wilgotności powietrza oraz zwiększenia produkcji tlenu – wyjaśniają miejscy urzędnicy.
Na razie, by nie tracić czasu, ściana sięgnie do wysokości 3 metrów budynku. Później będzie budowana wyżej.
W dolnych kondygnacjach budynku zostaną osadzone ule dla pszczół. Ich montażem zajmie się Gospodarstwo Pasieczne z Zaborowa.
Dopełnieniem konstrukcji będą figury ptaków wykonane przez Bognę Stępień z Zagrody Plastycznej w Dalikowie.
- Artystka planuje zaprezentować własną wizję przestrzennych obiektów plastycznych inspirowanych polskimi ptakami. Nie będą udawać prawdziwych ptaków, będą ich interpretacją, aby nadać teatralny i artystyczny wyraz instalacji w dzień, a także w nocy kiedy będą podświetlone. Ptaki będą wykonane z makulatury, wykończone masą papierową i umieszczone w oknach starego młyna na elastycznych linkach, aby mogły poruszać się pod wpływem wiatru - wyjaśniają urzędnicy.
Prace rozpoczęły się od porządkowania terenu wokół budynku. Obecnie trwa faszynowanie ogrodzenia, czyli:
- Zaplatanie w siatkę powiązanych ze sobą gałązek (brzóz) - wyjaśniają urzędnicy.
Pomiędzy nimi pozostaną wolne przestrzenie, przez które będzie można "podglądać" budynek.
Co z tym młynem?
Młyn znajdujący się na działce przy ul. ulicy Błogosławionego Bogumiła 56A, „straszy” od lat. Budynek spłonął w 1981 roku z nieustalonych do tej pory dokładnie przyczyn. Ponieważ, pojawiły się problemy ze stanem prawnym własności, przez długi czas nie można było nic z nim zrobić. W ubiegłym roku, po trwającym lata impasie gmina zawarła porozumienie z właścicielami działki na której stoi budynek, dzięki czemu rozpoczęły się trwające teraz prace.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?