Pożar w Chłapowie koło Władysławowa. W akcji strażacy z kilku jednostek
Jak poinformował "Dziennik Bałtycki" kapitan Krzysztof Minga z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pucku, ogień na terenie kempingu zauważono w sobotę kilkanaście minut po godz. 22.
Do akcji skierowano strażaków ochotników z Chłapowa i okolicznych miejscowości, Jastrzębiej Góry, Karwi i Władysławowa. Na miejsce pożaru przyjechał też zastęp z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej w Pucku. Gaszenie pożaru zakończyło się dopiero dziś, w niedzielę 3 grudnia po godz. 2 w nocy.
Pożar w Chłapowie koło Władysławowa. Co dokładnie się stało?
- Paliła się wiata z dwoma samochodami w środku - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" kapitan Krzysztof Minga. - Nadpalił się ponadto zaparkowany w pobliżu kamper. Nikomu nic się nie stało. Udało się także uratować przed rozprzestrzenieniem się ognia okoliczne zabudowania.
Jednak straty materialne są spore, gdyż samochody stojące we wiacie spłonęły doszczętnie. Do dalszego użytku nie nadaje się też uszkodzony kamper. Przyczyny pożaru wyjaśni policja.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Groźny wybuch i pożar w hali produkcyjnej w Gdyni. Na szczęście nie ma informacji o osobach poszkodowanych
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?