Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pikieta w Uniejowie Stowarzyszenia "Polder Golina" przeciw złemu zarządzaniu Jeziorskiem (ZDJĘCIA)

Krzysztof Kaniecki
Pikieta w Uniejowie
Pikieta w Uniejowie Fot. Krzysztof Kaniecki
Pikieta w Uniejowie. Członkowie Stowarzyszenia "Polder Golina" z Wielkopolski od rana protestowali dziś przed uniejowskim zamkiem przeciwko złemu zarządzaniu zbiornikiem Jeziorsko. Pikieta w Uniejowie miała na celu zwrócenie uwagi osób odpowiedzialnych za zbiorniki retencyjne na skutki złego nimi zarządzania.

Pikieta w Uniejowie. Członkowie Stowarzyszenia "Polder Golina" z Wielkopolski od rana protestowali dziś przed uniejowskim zamkiem przeciwko złemu zarządzaniu zbiornikiem Jeziorsko. Pikieta w Uniejowie miała na celu zwrócenie uwagi osób odpowiedzialnych za zbiorniki retencyjne na skutki złego nimi zarządzania. Manifestacja odbyła się dzisiaj, ponieważ w Zamku Arcybiskupów Gnieźnieńskich trwa 2-dniowa konferencja pt. "Eksploatacja i oddziaływanie zbiorników nizinnych".

Pikieta w Uniejowie doszła do skutku mimo braku zgody miejscowych władz na organizację zgromadzenia na terenie uniejowskich Term. Służby ochrony i policjanci nie dopuścili grupy pikietujących przed zamek. Organizatorzy konferencji zgodzili się, by trzyosobowa delegacja protestantów przekazała petycję osobom zarządzającym zbiornikiem Jeziorsko.

- Przyjechałam tutaj, ponieważ moje gospodarstwo po raz kolejny w tym roku zostało zalane - mówi Elżbieta Bryl. - Przez dwa miesiące woda stała na kilkunastu hektarach łąk i pastwisk. Pod wodą były 4 hektary kukurydzy. Z tych czterech hektarów zostało może z pięć pojedynczych roślin. Wszystko zgniło. Pozostało błoto i cuchnący szlam. Na dodatek gospodaruję na obszarze Natura 2000. Jeśli mówi się, że celem utrzymywania wysokiego poziomu Jeziorska w okresie lata jest na tym zbiorniku jest ochrona ptaków, to co w takim razie z naszymi obszarami chronionymi? Co z naturą 2000 i Wielkopolskim Parkiem Krajobrazowym, które są notorycznie zalewane? Wszystko przez to, że instrukcja zarządzania zbiornikiem jest źle skonstruowana. Zgodnie z nią od 1 lutego do 15 kwietnia podnosi się poziom wody na Jeziorsku. W tym roku 15 kwietnia na polach leżał śnieg. Dziecko wiedziało, że będzie dużo wody, bo za chwilę zrobi się ciepło i on się zacznie topić. Zarządzający Jeziorskiem do ostatniej chwili podnosili poziom wody. Instrukcja mówi o poziomie 120,5 metra nad poziomem morza. Oni zawsze utrzymują ten najwyższy poziom pozostawiając zaledwie metr rezerwy powodziowej, której de facto nie było. Jesteśmy zalewani od maja do lipca, kiedy rośliny są przez nas zbierane i najbardziej intensywnie rosną. My wtedy mamy wodę, która niszczy kompletnie wszystko. Jesteśmy bezradni i bezsilni. Dlatego taka forma protestu, która nam nie jest potrzebna. Wolelibyśmy zostać i pilnować gospodarstw. Proszę zobaczyć, że w pikiecie są przeważnie same kobiety. Mężczyźni w tym czasie zbierają siano. Pierwszy pokos, który był zalany, ale jakoś przebił się przez ten muł i szlam. Nasze bydło przez to choruje, bop to siana tak naprawdę nie nadaje się nawet na paszę. Rozumiem, że Łódź niema dostępu do morza i nie ma jezior. Ja rozumiem, że ludzie chcą mieć, gdzie wypoczywać, ale to nie może odbywać się kosztem innych ludzi i naszego życia.

Co na to zarządzający Jeziorskiem?

- Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale ja muszę postępować zgodnie z tym, jak mnie do tego obligują przepisy, czyli pozwolenie wodno-prawne i instrukcja zarządzania zbiornikiem - mówi Dariusz Krzyżański, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. - W tym zakresie nie mogę sobie zarzucić nieprawidłowości, choć uważam, że można inaczej postępować, dlatego podjęliśmy kroki, by te działania usankcjonować. Zwróciliśmy się do marszałka województwa łódzkiego o zmianę pozwolenia wodno-prawnego dotyczącego eksploatacji piętrzenia na zbiorniku Jeziorsko. Chodzi nam o zmniejszenie piętrzenia o pół metra, co pozwoli nam zwiększyć stałą rezerwę powodziową o około 20 milionów metrów sześciennych wody. Częściowo może to pomóc złagodzić skutki powodzi w rejonie doliny konińsko-pyzerskiej. Temat jest gorący i cały czas na biurkach rozpatrywany, jeśli chodzi o budowę zbiornika suchego na terenie gminy Golina. Są założenia, żeby w 2014 roku zakończyć etap projektowania i wystąpić o pozwolenie na budowę. Polder Golina całkowicie rozwiąże teren zalewania terenów poniżej zbiornika Jeziorska. To i tak jest teren zalewowy. Mamy namacalne dowody, że Jeziorsko nie jest w stanie zatrzymać wszystkich wód nie zrzucając ich na dół. W 2013 roku podczas trzeciej kulminacji w czerwcu, gdy dopływ kształtował się na poziomie 210 metrów sześciennych na sekundę, to w ciągu dopływało ponad 20 milionów metrów wody. Przy obecnej rezerwie 40 milionów w przeciągu 2 dób zapełnilibyśmy zbiornik, gdybyśmy jednocześnie nie zrzucali wody.

Pikieta w Uniejowie - żądania protestujących:

Protestujący domagają się ochrony gospodarstw, domostw, przedsiębiorstw i przyrody przed zalewaniami spowodowanymi złym zarządzaniem Jeziorskiem;

Zmiany ustawy "Prawo wodne" w kierunku wyznaczenia jednej instytucji odpowiedzialnej za ochronę przeciwpowodziową zlewni rzeki Warty i jej dopływów, a nie rozmywanie odpowiedzialności na wiele niekompetentnych instytucji;

Wyznaczenie osoby odpowiedzialnej za szkody oraz przygotowanie jasnych procedur odszkodowawczych;

Rzetelnej oceny pracy zbiorników oraz skutków ich działań przez niezależnych zarządzających tymi zbiornikami;

Ograniczenia funkcji rekreacyjnych zbiorników retencyjnych;

Obniżenia poziomu piętrzenia Jeziorska w okresie zagrożenia wezbraniami do 116 m. npm. i wykorzystywania maksymalnej rezerwy powodziowej w tym okresie, która wynosi 176,6 mln m. sześć., a nie 40,3 mln m sześć, jak jest obecnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poddebice.naszemiasto.pl Nasze Miasto