- A wystarczyłoby zlikwidować skwerek, by z powodzeniem mogły się na rondzie zmieścić nawet tiry - podpowiada emerytowany policjant Tadeusz Blaźniak z Poddębic. - Obserwowałem, jak kierowcy nie są w stanie "złamać" ciężarówki, by zmieścić się na swoim pasie. W efekcie potężne auta za rondem wjeżdżają na przeciwległy pas jezdni. Jak tego się nie poprawi, to może tu kiedyś dojść do tragedii.
Rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad po przestudiowaniu projektu ronda... nie dopatrzył się problemów. Z map wynika, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Skąd w takim razie biorą się uwagi kierowców, którzy w praktyce mają okazję sprawdzić, jak się po tym skrzyżowaniu jeździ?
- Może dlatego, że nie ma jeszcze znaków poziomych, które ułatwiałyby jazdę - odpowiada rzecznik drogowców Maciej Zalewski. - Poddębickie rondo ma 31 metrów średnicy i spełnia wszelki wymagane parametry. Od strony drogi wojewódzkiej numer 703 faktycznie kierowcy mają najmniej miejsca, ale trzeba wziąć poprawkę na to, że roboty budowlane jeszcze się nie zakończyły. Przed wjazdem na rondo już niedługo powstanie wysepka z azylem bezpieczeństwa dla pieszych. Jeśli kierowca tira będzie trzymał się przed rondem osi jezdni i zjedzie na granitową opaskę, na którą mogą wjeżdżać ciężarówki, to nie ma możliwości, aby nie był w stanie zmieścić pojazdu przy wyjeździe z ronda. Przy tym przez cały czas pozostanie na swoim pasie ruchu. Nawet z naczepą o długości 13 metrów nie powinno być z tym problemów. No, chyba że ktoś będzie chciał pokonać takim składem rondo z prędkością 30-40 kilometrów na godzinę. To może się to nie udać.
Rzecznik GDDKiA w Łodzi podkreśla, że obecny kształt ronda może jeszcze różnić się od finalnego. Już w trakcie budowy wykonawcy przystali na kilka zmian, które mają ułatwić swobodne pokonanie ronda. Między innymi została złagodzona linia krawężnika od strony Wartkowic. Potrzebę innych poprawek można będzie wyłapać dopiero po położeniu ostatniej warstwy ścieralnej asfaltu oraz wymalowaniu linii poziomych.
- Jednego jestem pewien - zapewnia Zalewski. - Na samym rondzie wszyscy będą mieli dużą swobodę jazdy. Kierowcy będą mieli do dyspozycji tylko jeden pas ruchu, ale o szerokości od 7,5 metra aż do 9 metrów. Ta ostatnia szerokość jest akurat na tej ćwiartce ronda, o którą jest tyle szumu wśród kierowców.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?