Pogrzeb Edwarda Jakuba Burskiego - honorowego członka OSP w Rożniatowie (ZDJĘCIA)

Pogrzeb Edwarda Jakuba Burskiego - honorowego członka OSP w Rożniatowie. W Zaduszki na cmentarzu w Kole odbyła się uroczystość pogrzebowa zmarłego 29 października Edwarda Jakuba Burskiego. Na pogrzebie pojawiła się delegacja druhów z jednostki OSP w Rożniatowie oraz liczne grono pielgrzymów. 80-letni Edward Jakub Burski był jednym z założycieli Duszpasterstwa Pielgrzymkowo-Turystycznego im. św. Jana Pawła II w Dzierżawach. Ze zmarłym rok temu ks. Marianem Kilichowskim brał udział w wielu pielgrzymkach do sanktuariów maryjnych na całym świecie.

- Edi 80. Tak się podpisałeś świętej pamięci Edwardzie pod rozesłanymi zaproszeniami do wielu pielgrzymów na spotkanie w dniach 19 i 20 listopada z mszą świętą za księdza Mariana, kapelana pielgrzymów, odprawioną w kaplicy w Rożniatowie - powiedział po mszy do uczestników pogrzebu Wiesław Pawłowski, prezes OSP w Rożniatowie. - Pielgrzymów przybyło niewielu. Podziękowałeś pięknie na niedzielnej mszy proboszczowi i wiernym w kaplicy, którym podarowałeś obraz Matki Bożej Fatimskiej. Wszystkich zaprosiłeś na ucztę przygotowaną przez Koło Gospodyń Wiejskich w Rożniatowie dla twoich pielgrzymów, żeby zacytuję twoje słowa: "szamajmy chleb powszedni i nie tylko, aby się nic nie zmarnowało". Przewidziałeś zakończenie spotkania w niedzielę o godzinie 15 Koronką do Miłosierdzia Bożego. Kończąc program słowami pozdrowienia oraz modlitwą wstawienniczą za wszystkich - pisząc "Z Panem Bogiem - Edi 80". Tak odszedłeś drogi Edwardzie Jakubie Burski - dostojny pielgrzymie, przewodniku pielgrzymkowy druhów strażaków dzieląc swój tort osiemdziesiątych urodzin pomiędzy tych, którzy przybyli, lecz uczta była to pożegnalna, o czym nawet Ci nie przyszło na myśl, że się może przygotowujesz do odejścia. Być może, jako główny kwatermistrz do pomocy kapelanowi pielgrzymów, świętej pamięci księdzu Marianowi. Teraz już wiemy, dlaczego rozdawałeś wszystkim zgromadzone podczas pielgrzymowania pamiątki. Dwóch pamiątek nie chciałeś jednak oddać. Była to buteleczka z wodą z rzeki Jordan i szlam z Morza Martwego. Te zabierasz ze sobą na wieczność.

Prezes rożniatowskich strażaków wspomniał, że zmarły Edward Jakub Burski był honorowym członkiem tej jednostki pozostawiając po sobie pamięć, jako inicjator i budowniczy pomnika ze świętym Florianem ku czci odeszłych do wieczności druhów strażaków. Teraz jest jednym z nich. Strażacy żegnali go jako człowieka wielkiego serca, oddanego bezinteresownie drugiemu człowiekowi. Dającego przykład godnego naśladowania, którego będzie druhom brakowało.

- Żegnam Ciebie także jako pielgrzym uczestniczący wiele lat w wyprawach po całej Europie ze Stowarzyszeniem Pielgrzymkowo-Turystycznym imieniem Jana Pawła II przy parafii Miłosierdzia Bożego w Dzierżawach, prowadzonego przez kapelana świętej pamięci księdza Mariana Kilichowskiego, I Ciebie, głównego kwatermistrza. Ja w tym składzie byłem jako woźnica - kierowca, właściciel autokaru turystycznego. Edwardzie, zostawiłeś tak wiele rozmów niedokończonych o stowarzyszeniu, lecz jedno Twoje przesłanie mam do przekazania. O corocznym spotkaniu w Dizerżawach na mszy świętej za księdza Mariana, a następnie krótki spotkanie w rocznicę śmierci kapłana. Ma to być zawsze w pierwszą niedzielę po Jego śmierci. Żegnaj Edi 80! Edwardzie z Panem Bogiem.