Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat poddębicki oddał 3 mln złotych na drogę, ludzie zapowiadają skargę do premiera. Spór dotyczący przebudowy traktu w gminie Poddębice

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
Fot. Krzysztof Kaniecki
Mieszkańcy gminy Poddębice czują się oszukani przez władze powiatu i zapowiadają interwencję u premiera. Chodzi o kilkumilionową dotację na przebudowę jednej z dróg, którą samorządowcy powiatowi oddali zapowiadając, że zdobędą większą kwotę pieniędzy i roboty przeprowadzą. Tak się jednak nie stało, co wzbudziło rozgoryczenie zainteresowanych. Co na to powiat? Jak słyszymy, za oddaniem pieniędzy stały racjonalne finansowe przesłanki, a starania o pozyskanie pieniędzy na inwestycję trwają.

Za winnych sytuacji rozgoryczeni mieszkańcy wskazują starostę poddębickiego Małgorzatę Komajdę oraz jej koalicjantów-radnych powiatowych: Andrzeja Krajewskiego, Andrzeja Bartnika i Beatę Przybylską. A spór dotyczy przebudowy drogi Kałów – Góra Bałdrzychowska, na którą poprzedni Zarząd Powiatu Poddębickiego zdobył dofinansowanie rzędu 3 mln złotych. Do inwestycji jednak nie doszło, bo obecny Zarząd te pieniądze oddał obiecując, że zdobędzie wyższe dofinansowanie i droga powstanie.

- Wiele osób twierdziło, że to zwykła ściema – nie kryje irytacji sołtys Kałowa Wiesława Stańczyk. - Śmieją nam się w twarz, obiecują, a robią co innego. Inwestycje drogowa mogłaby już być skończona i jeździlibyśmy po nowej nawierzchni. Tymczasem wniosek jest na szarym końcu listy rezerwowej. Nie wiem, co teraz władze powiatu mają nam do powiedzenia? Żądamy nadzwyczajnej sesji i odpowiedzi, kiedy będzie budowana droga ze środków własnych – dodaje.

- To naprawdę mistrzostwo świata, mieć 3 miliony złotych dotacji, opowiadać ludziom, że będzie 6 milionów złotych, a w efekcie nie ma nic – dopowiada radny z tego terenu Tomasz Walczyk.

Mieszkańcy żądają rozpoczęcia przez powiat prac związanych z przebudową drogi. Zapowiadają, że będą pisać skargę do premiera RP oraz izb obrachunkowych, bo takie postępowanie władz powiatowych to według nich po prostu niegospodarność.

Pytania także o pieniądze z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych

- Ciekawe czy z dofinansowaniem w kwocie 4,5 mln zł, które powiat otrzymał z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych będzie tak samo, jak z dotacją na drogę – dorzuca kolejny kamyczek do ogródka radny powiatowy Przemysław Jaszczak.

W tej kwestii chodzi o przyznane powiatowi fundusze na adaptacje: budynku Powiatowej Biblioteki Publicznej na potrzeby Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, budynku po Zespole Obsługi Placówek Oświatowych na potrzeby Zespołu Orzekania o Niepełnosprawności wraz z zagospodarowaniem terenu, budynku przy ul. Narutowicza w Poddębicach na potrzeby Powiatowej Biblioteki Publicznej oraz na remont i adaptację obiektów Starostwa Powiatowego.

- Mija siedem miesięcy od złożenia wniosku, a tymczasem nie jest przygotowana dokumentacja techniczna, nie ogłoszono postępowania na wybór projektanta, a co dopiero mówić o wykonawcy. Nie znany jest też szczegółowy zakres prac. To kpina w biały dzień – dodaje Przemysław Jaszczak.

Powiat: nie było nas stać na tę inwestycję

Jak do zastrzeżeń odnoszą się władze powiatu? Wicestarosta poddębicki Piotr Majer argumentuje, że samorząd nie mógł przyjąć wspomnianej dotacji. Jak tłumaczy, inwestycja związana z przebudową drogi to koszt rzędu 10 mln zł, starostwo musiałoby więc dołożyć 7 mln zł, co oznaczało dofinansowanie rzędu zaledwie 30 proc. I przypomina, że powiat poddębicki ze względu na spłaty zobowiązań z tytułu działalności miejscowego szpitala od 2011 do 2025 roku jest objęty nadzorem Ministerstwa Finansów, co z kolei oznacza, że o zgodę na każdy kredyt musi występować do MF. - Wtedy nie było nas po prostu stać na tę inwestycję, dlatego zdecydowano, by poczekać na większe dofinansowanie – zapewnia wicestarosta.

Więcej pieniędzy powiat chce zdobyć z rządowego Funduszu Dróg Lokalnych, do którego złożono wniosek dotyczący przebudowy drogi Kałów – Góra Bałdrzychowska. Jak informuje wicestarosta, inwestycja znalazła się na rezerwowej liście, ale z szansą na dofinansowanie z oszczędności na przetargach, bo to pozwoli na ujęcie przez wojewodę większej ilości zadań.

Wicestarosta tonuje nastroje także w kwestii 4,5 mln zł z RFIL. Jak zapewnia, procedury dotyczące wspomnianych inwestycji są w toku, a realizacja zadań przewidziana jest do 2023 roku. - Nie ma zagrożenia, że te pieniądze nie będą wykorzystane – zapewnia.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poddebice.naszemiasto.pl Nasze Miasto