- Należą się, to prawda – mówi mieszkaniec gminy Jerzy Kłoczko. – Miała chyba najniższe uposażenie w regionie, a stara się i są tego efekty.
Gmina otrzymała fundusze zewnętrzne na remonty dróg w Strękowiźnie oraz Nowince. Poza tym, partycypuje w kosztach przebudowy powiatowej trasy w Atenach.
Strękowska rządzi gminą pierwszą kadencję i ma nie najlepszą sytuację w radzie, ponieważ sprzyja jej zaledwie ośmiu radnych. Jeden z nich jest wiceprzewodniczącym samorządu i to on w tym tygodniu włożył kij w mrowisko. Podczas posiedzenia rady (26 lutego) złożył wniosek o zmianę wynagrodzenia włodarza. Szczepan Strękowski tłumaczył, że dobrze ona pracuje, zarabia mało, a poza tym podrożało m.in. paliwo, a wójt musi dojeżdżać do pracy ze wsi. Opozycja nie potrafiła opanować emocji.
- Dlaczego wcześniej nikt nas o tym nie poinformował? – oburzali się radni. – Tak się nie robi!
Zastanawiali się, czy wniosek jest zgodny z prawem, ale obecny na posiedzeniu radca prawny rozwiał ich wątpliwości. Grupa radnych (pod wnioskiem podpisało się pięć osób – dop.aut.) ma prawo tego typu inicjatywy zgłaszać. Ostatecznie, projekt uchwały przeszedł jednym głosem.
Do tej pory wójt Strękowska zarabiała 7750 zł brutto, a od kwietnia tego roku jej uposażenie wzrośnie do 9240 zł. Na wyższe wynagrodzenie składać się będzie pensja zasadnicza – 4700 złotych, dodatek funkcyjny w wysokości 1900 złotych oraz 40-procentowy dodatek specjalny.
Zobacz koniecznie: Oddając krew ratujesz życie - dlaczego warto oddawać krew?[/i]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?