Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Regionalny Puchar Polski. Na wiosnę na Pomorzu zagrają aż trzy drugie drużyny klubów z Chojnic, Dzierzgonia i Nowego Stawu

Rafał Rusiecki
Rafał Rusiecki
Grom Nowy Staw grał w ubiegłym roku w finale regionalnego Pucharu Polski. W półfinale pokonał wówczas wyżej notowaną Radunię Stężyca
Grom Nowy Staw grał w ubiegłym roku w finale regionalnego Pucharu Polski. W półfinale pokonał wówczas wyżej notowaną Radunię Stężyca Agnieszka Fijałkowska
Na wiosnę w 1/8 finału regionalnego Pucharu Polski na Pomorzu zagrają aż trzy zespoły z "dwójką". Piłkarską przygodę w rozgrywkach kontynuują Chojniczanka II Chojnice, Powiśle II Dzierzgoń oraz Grom II Nowy Staw. Każdy z tych zespołów przystępować do rozgrywek będzie z innym nastawieniem.

Chojniczanka II Chojnice w regionalnych Pucharze Polski może się pochwalić imponującymi liczbami. Drużyna prowadzona przez Tomasza Pozorskiego wygrała do tej pory trzy mecze. Rozbiła na wyjeździe Oklanda Szprudowo 9:0 (4:0), u siebie Orła Subkowy 8:1 (4:0) i na wyjeździe Meteora Pinczyn 5:0 (5:0).
- Ten zespół był oparty o zawodników, którzy stanowią też zespół w lidze okręgowej. W Pucharze Polski nie wystąpił żaden zawodnik z pierwszej drużyny. Byli to więc chłopacy z roczników 2000, 2001 i 2002. Najliczniejszą grupę stanowili ci z rocznika 2001. Wielkich celów, jeśli chodzi o ten puchar, sobie nie stawiamy. Raczej od początku traktowaliśmy go w kategoriach możliwości spotkania z wymagającymi przeciwnikami. Liczyliśmy, że gdzieś po drodze pojawi się III-ligowiec i na pewno byłaby to fajna możliwość zagrania dla tych chłopaków - wyjaśnia trener Tomasz Pozorski.
W kwietniu rezerwy Chojniczanki zagrają w Chojnicach z Żuławami Nowy Dwór Gdański.
- Na razie na naszej drodze są Żuławy. Akurat jest to jeden z dwóch zespołów, z którym w lidze przegraliśmy. Na pewno będzie to dla nas taki pojedynek, do którego podejdziemy ambicjonalnie - zapewnia Pozorski.
Wysoko poprzeczkę zawieszają sobie także w Nowym Stawie. Tutaj sytuacja jest o tyle skomplikowana, że Grom II wciąż występuje, a ten nominalnie pierwszy już z pucharu odpadł.
- Przyjęliśmy zasadę taką, że nastawiamy się w pucharze na drugi zespół. Większość zawodników, którzy są w kadrze pierwszego zespołu grało w rezerwach, a ci z rezerw w pierwszym. Taką przyjęliśmy strategię, żeby grać u siebie. Zawsze trzeba szachować siłami. Puchar to jeden mecz i jeśli się odpuści, to można przegrać - wyjaśnia Grzegorz Obiała, trener drużyny III-ligowej.
Grom Nowy Staw w ubiegłych rozgrywkach regionalnego Pucharu Polski dotarł, jeszcze jako IV-ligowiec, do finału, w którym musiał uznać wyższość Gryfa w Słupsku. W tej edycji Grom II rozbił już 12:0 (4:0) Błękitnych Kmiecin, a następnie pokonał 5:1 (0:1) Wisłę Korzeniewo, 5:0 (3:0) Pomezanię Malbork oraz 4:0 (2:0) Olimpię Sztum. Wiosną zmierzy się z Pogonią Lębork.
- Trudna droga przed nami. Pogoń Lębork to wymagająca drużyna. Później możemy trafić na Radunię Stężyca lub KP Starogard Gdański, więc poprzeczka pójdzie wyżej. Ale w tamtym roku też nie mieliśmy łatwej drogi. Zagraliśmy dobry mecz z Radunią, bo w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Puchary mają to do siebie, że zawsze trzeba być skoncentrowanym. Łatwo wyjść na boisko, kogoś zlekceważyć i mieć problem - zaznacza trener Obiała.
W kwietniu najłatwiejsze zadanie wydaje się mieć trzecia z drużyn rezerwowych, z Dzierzgonia. A to dlatego, że zagra w Miłoradzu z występującą w A klasie Deltą.
- Losowanie nam przyfarciło, bo pojedziemy do Miłoradza - mówi Tomasz Wiercioch, trener Powiśla II Dzierzgoń. - A mówię tak, bo będziemy mieć blisko. Nie odwołuję się do klasy rozgrywkowej, z której jest rywal. Będziemy chcieli wypaść jak najlepiej. Jeśli się uda, to wygrać. W drużynie mamy zawodników, którzy kiedyś grali wysoko, nawet w II lidze. Krzysiek Wierzba grał przecież w Wiśle Płock. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy.
Powiśle II Dzierzgoń wygrało do tej pory 6:2 (1:1) w Malborku z Nogatem oraz 4:0 (1:0) ze Spójnią Sadlinki. Szczególnie to pierwsze spotkanie zapadło wszystkim w drużynie w pamięć.
- Nie chcę nikomu ujmować, żadnej drużynie, ale w pierwszej rundzie graliśmy z Nogatem Malbork. Pojechaliśmy na ten mecz w dziesięciu i przeciwnicy dopiero w 70 minucie dostrzegli, że gramy w okrojonym składzie. Udało się tam wygrać 5:2, a ja też musiałem wyjść na boisko. Do przerwy było 1:1, a potem szybko strzeliliśmy trzy bramki. Udało się przejść, a to było – można tak powiedzieć – w ramach treningu. Większość zawodników u nas pracuje, jako trenerzy, czy w szkołach, a tamten mecz był o godz. 16.30 - wspomina z uśmiechem trener Wiercioch.
I wyjaśnia przy okazji, jak to jest z drugą drużyną Powiśla.
- Tylko z nazwy jesteśmy jako Powiśle II Dzierzgoń, bo wcześniej ta drużyna była w niedalekim Starym Mieście, gdzie głównym sponsorem i prezesem jest pan Władysław Szul. Nie mamy żadnych zawodników z pierwszej drużyny, a są to tylko piłkarze zgłoszeni w klasie okręgowej - przedstawia opiekun zawodników.

Regionalny Puchar Polski na Pomorzu - 1/8 finału - kwiecień 2020

  • Wietcisa Skarszewy - Kaszubia Kościerzyna
  • Chojniczanka II Chojnice - Żuławy Nowy Dwór Gdański
  • Grom II Nowy Staw - Pogoń Lębork
  • Radunia Stężyca - KP Starogard Gdański
  • Sokół Zblewo - Gryf Słupsk
  • Lipniczanka Lipnica - Jaguar Gdańsk
  • Delta Miłoradz - Powiśle II Dzierzgoń
  • Jantar Ustka - Bałtyk Gdynia
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Regionalny Puchar Polski. Na wiosnę na Pomorzu zagrają aż trzy drugie drużyny klubów z Chojnic, Dzierzgonia i Nowego Stawu - Dziennik Bałtycki

Wróć na malbork.naszemiasto.pl Nasze Miasto