Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rozstrzygnięto przetarg na budowę orientarium w Łodzi

Jacek Losik
UMŁ
Konsorcjum Mostów Łódź i SKB Development wygrało przetarg na budowę orientarium w Łodzi.

Miejski Ogród Zoologiczny w Łodzi ogłosił wyniki przetargu na budowę orientarium. Do przetargu stanęły dwa podmioty: Konsorcjum Mostów Łódź i SKB Development z ofertą wartą 224 mln zł brutto oraz Intersystem z ofertą wartą 314 mln zł brutto. Komisja oceniająca kosztorysy, wybrała pierwszą propozycję. Jak wynika z przedstawionej analizy ofert, zdecydowało kryterium finansowe. Intersystem ma jednak prawo odwołać się od decyzji.

W czwartek (29 września) wieczorem odbyła się pierwsza publiczna debata (nie licząc komisji i sesji rady miejskiej) zwolenników i krytyków budowy kompleksu. Zorganizowała ją gazeta „Miasto Ł”.

Wielomilionowej inwestycji bronili Arkadiusz Jaksa, prezes łódzkiego zoo oraz Mateusz Walasek, przewodniczący klubu radnych PO w Radzie Miejskiej w Łodzi. Ich oponentami byli: prof. Piotr Krajewski, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego oraz dyrektor Instytutu Nauk Ekonomicznych PAN, Grażyna Ojrzyńska, urbanistka i architekt krajobrazu, a także Mateusz Mirys z Partii Razem.

Głównym tematem debaty były kwestie finansowe. Arkadiusz Jaksa przekonywał, że orientarium ma być jedną z największych nowych atrakcji Łodzi, która przyciągnie do miasta miliony turystów. Prezes zoo powoływał się na przykład Afrykarium z wrocławskiego zoo, które odwiedziło w ciągu roku blisko 2 mln osób.

- 60 proc. z nich przyjechało spoza Wrocławia. Ostrożnie zakładamy, że orientarium jest w stanie przyciągnąć ponad 1,5 mln zwiedzających. I większość z nich ma przy okazji wydać pieniądze na zobaczenie pozostałych atrakcji Łodzi - tłumaczył Arkadiusz Jaksa.

Szacunki prezesa zoo ostro skrytykował prof. Piotr Krajewski. Ekonomista uznał, że wyliczenia są zdecydowanie zbyt optymistyczne. Ekonomista stwierdził, że łódzkie zoo nie powtórzy sukcesu wrocławskiego ogrodu.

- Po pierwsze, po wybudowaniu orientarium, wzorowanego na Afrykarium sprawi, że w Polsce będą dwa podobne obiekty, więc liczba turystów rozłoży się między nimi. Po drugie, w przypadku Wrocławia zadziałał efekt nowości. Po trzecie, wrocławskie zoo jest lepiej znane, co ułatwiło jego promocję - argumentował.

Mateusz Mirys z Partii Razem zwrócił również uwagę, że ewentualna porażka orientarium może być wielkim obciążeniem dla budżetu miasta. Zoo zaciągnie na jego budowę gigantyczny kredyt, który ma spłacać za późniejsze wpływy. Aby uzyskać pożyczkę, miasto musiało jednak zabezpieczyć w budżecie tę sumę, na wypadek gdyby ogród nie był w stanie spłacać długu.

Arkadiusz Jaksa odpowiadał natomiast, że szacowane wpływy w biznes planie nie są przykładem hurraoptymizmu, ale rzetelnych wyliczeń. Prezes zoo stwierdził nawet, że Łódź ma większy potencjał, niż Wrocław.

– Mamy lepsze położenie. Łódź leży blisko Warszawy i aglomeracji śląskiej. Ponadto, mamy doskonałe połączenie dzięki autostradom, dlatego łatwiej jest wybrać się do nas, niż do Wrocławia – przekonywał Jaksa.

ZOO w Łodzi. Orientarium wybudują Mosty Łódź i SKB Development

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto