– Świątynia wypełni się w całości – mówi Paweł Stępień, który od wielu lat kieruje pracami przy budowie szopki. – Kiedy kotary zasłaniające szopkę opadną, przez kościół przebiegnie głośne „ooooo”. Budowaliśmy szopkę od połowy listopada. Tak wielkiej jak obecnie jeszcze nie było, zajmuje jedną trzecią kościoła. Zawiera około 200 ruchomych elementów. Inaczej rozmieściliśmy figurki. Mamy zresztą sześć nowych, w tym pasterzy owiec. Nowy będzie także ratusz, który kończy rzeźbić brat Hiacynt.
– Debiutują także trzy wiatraki, które ustawione są tak, jak stały w Warcie przed wojną – wtrąca Krzysztof Klimaszewski. – Część mchu do szopki przyjechała do nas z Norwegii. Przywiozła nam go warcianka, która tam mieszka.
– Nawet nie potrafię powiedzieć ile metrów kabli zużyliśmy do budowy szopki – uzupełnia Paweł Stępień. – Do tego żarówki, przedłużacze.
Szopkę w Warcie będzie można podziwiać do 2 lutego. Na placu przed klasztorem jest natomiast szopka z żywymi zwierzętami.
Szopka jest dziełem zespołu, który tworzą: Paweł Stępień, brat Hiacynt Balcerzak, Krzysztof Klimaszewski, Piotr Łuczak, Wiktor Wawrowski, Marek Kłys, Przemysław Świątkiewicz, Michał Styczyński, SebastianMisiak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?