- Niestety mały, delikatny strumień Starynka zamienił się w rwący potok przypominający rzekę Wartę. Najwyższa fala miała nawet 1,5 do 2 metrów wysokości, a bliżej centrum miasta - do kilkudziesięciu centymetrów - mówi Mirosław Zgondek, prezes OSP Wieluń.
- Ponieważ zalany został ośrodek wypoczynkowy, w którym zawsze szkoliły się latem i wypoczywały nasze młodzieżowe drużyny pożarnicze, druhowie OSP nie mogli, nie odpowiedzieć na apel burmistrza Głuchołaz o pomoc. Spakowali się i pojechali - dodaje dumny ze strażaków burmistrz Janusz Antczak.
Więcej o akcji strażaków w Wieluniu można przeczytać w jutrzejszym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?