Wokół ronda Kaczyńskiego
Potem manifestacja wyrwała się spod kontroli organizatorów i tłum, szacowany na około 700 do 1.000 osób udał się w stronę głównego ronda w mieście im. Lecha Kaczyńskiego. Manifestanci obeszli kilka razy rondo blokując ruch, ale spotkali się sympatią stojących w korku samochodów. Kierowcy pozdrawiali ich klaksonami. Potem tłum wszedł w główną arterię komunikacyjną miasta ulicę Jana Pawła II.
Zszokowana liderka protestu
- Jestem zszokowana, że tak wielu sieradzan przyszło - mówi Anna Sikora. - Bardzo, ale to bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Warto dodać, że wszyscy byli zdyscyplinowani, w maseczkach. Że były wulgarne okrzyki, cóż skończyły się grzeczne protesty. Kobiety zostały postawione pod ścianą, dostały pięścią w twarz od rządzących. Już nie wytrzymałyśmy! Czy będą kolejne protesty? Mam nadzieję, że PiS się ogarnie i nie będzie to konieczne. Jeśli nie, to będą. Chciałam też podziękować policji za wzorowe zabezpieczenie manifestacji.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?