Unia odmieniła gminy i miasta Łódzkiego

Artykuł sponsorowany
W Łodzi na transport i komunikację miasto wykorzystało blisko 1 mld zł
W Łodzi na transport i komunikację miasto wykorzystało blisko 1 mld zł Fot. Krzysztof szymczak
10 lat w Unii Europejskiej. Łódzcy samorządowcy podkreślają, że bez unijnych pieniędzy w województwie nie byłoby wielu inwestycji

W województwie łódzkim unijne pieniądze zainwestowano m.in. w: autostrady, trasy szybkiego ruchu, modernizację kolei Warszawa - Łódź, budowę nowego dworca i rozbudowę lotniska. Jedną z wizytówek Łodzi stała się hala widowiskowo-sportowa Atlas Arena, gdzie odbywają się największe imprezy sportowe, koncerty czy targi, które bez niej nigdy by do Łodzi nie trafiły.

Marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień przyznaje, że od czasu wejścia Polski do UE najwięcej unijnych środków wydano w stolicy regionu. Zyskały m.in. infrastruktura transportowa w mieście i wokół niego oraz instytucje kultury.

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska uważa, że z dziesięciu lat członkostwa Polski w UE, trzy ostatnie lata w Łodzi to czas nadrabiania zaległości w wykorzystaniu funduszy unijnych. Podobnie jak marszałek, i ona jest przekonana, że miasto przechodzi transportową rewolucję. Przypomina, że 250 mln zł z UE trafiło na przebudowę dróg i węzeł multimodalny wokół nowo budowanego dworca Łódź Fabryczna. Unia za ponad 330 mln zł współfinansuje także modernizację głównej linii tramwajowej W-Z, łączącej największe łódzkie osiedla z centrum. 235 mln zł unijnej dotacji umożliwiło budowę południowej obwodnicy miasta, tzw. trasy Górna, a 100 mln zł rozbudowę lotniska. Łącznie na transport i komunikację miasto wykorzystało blisko miliard złotych.

Zdaniem prezydent, jedną z najważniejszych spraw, która jest realizowana m.in. za pieniądze z UE, jest rewitalizacja miasta. Przypomina, że trwa ostatni etap prac, związanych z remontem zabytkowej elektrociepłowni EC1. We wnętrzu jednej ze starych fabryk uruchomiono ArtInkuba-tor - przestrzeń dla młodych artystów.
Marszałek Stępień dodaje, że dzięki pieniądzom z UE zmodernizowane zostały: Teatr Wielki, Teatr im. Jaracza, główna siedziba Muzeum Sztuki i jego filia w pałacu Herbsta. Zwrócił też uwagę, że gros unijnych pieniędzy wsparło rozwój przedsiębiorczości - głównie małych firm. - Kapitał ludzki - to była chyba największa inwestycja w tym mieście i najbardziej znacząca, choć - mam wrażenie - najbardziej niedoceniana - ocenił.

Ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego, były wojewoda łódzki profesor Stefan Krajewski przyznał, że pieniądze z UE zostały zainwestowane w bardzo dobre inwestycje - przede wszystkim to, co skomunikowało Łódź: autostrady, trasy szybkiego ruchu, modernizację połączenia kolejowego z Warszawą, budowę nowego dworca oraz rozbudowę lotniska. Żałuje on jednak, że nie udało się i prawdopodobnie nie uda zrealizować dwóch inwestycji o strategicznym dla Łodzi znaczeniu - kolei dużych prędkości i budowy lotniska transkontynentalnego między Łodzią a Warszawą.

Zdaniem profesora, należy postawić pytanie, czy unijne pieniądze przesunęły Łódź w rankingu dużych miast. - Nie, bo inne miasta też inwestowały. Nie byliśmy w pierwszej lidze i nie jesteśmy. Jesteśmy nadal na początku drugiej ligi, tak jak było przed wejściem do UE - ocenił Krajewski.

Z wejścia do UE jest zadowolony burmistrz Uniejowa Józef Kaczmarek. Przyznaje, że nie wie, jak wyglądałoby miasto, gdyby Polska nie weszła do Unii. Wie natomiast, że możliwość korzystania z unijnych pieniędzy przyczyniła się do ogromnego skoku cywilizacyjnego w gminie. Podkreślił, że dzięki dotacjom unijnym udało się poprawić lokalną infrastrukturę (kanalizacyjną, wodociągową, sanitarną, grzewczą, drogową itp.) oraz rozwinąć potencjał biznesowy i gospodarczy. W Uniejowie - dzięki wykorzystaniu wód geotermalnych - powstały m.in. komfortowe obiekty sanatoryjne, wypoczynkowe i konferencyjne, największy w Polsce kompleks basenów termalnych oraz nowoczesny ośrodek piłkarski.

Marszałek Stępień pamięta Uniejów sprzed dziesięciu lat jako małe miasteczko przy trasie Łódź - Poznań, które zauważało się dzięki mostowi na Warcie i zarysowi zamku w oddali w parku. - Teraz nie przejeżdża się przez Uniejów, ale do Uniejowa jedzie - podsumował.

Euforię samorządowców studzi nieco prof. Krajewski. I choć przyznaje, że Uniejów wykorzystał znakomicie swoją szansę, to ma obawy, że może to być "sukces na krótkich nogach". Profesor zwrócił uwagę, że wiele samorządów postanowiło wydać unijne dotacje na budowę aquaparków, które - jako deficytowe - mogą nie przetrwać. Przewaga Uniejowa - jego zdaniem - polega na tym, że był jednym z pierwszych takich projektów. Zrobił furorę, ale ekonomista ma obawy, czy położone daleko od dużych centrów miasto zdoła utrzymać się na aquaparku. - Zobaczymy, czy przetrwa. Wykorzystał szansę znakomicie, ale musi zdywersyfikować swoją działalność, bo jeśli zachłyśnie się tym sukcesem, który jest - to zginie - uważa ekonomista.

Dla profesora przykładem miasta w Łódzkiem, które idealnie wykorzystało wejście Polski do UE i związane z tym inwestycje, jest Stryków, położony na skrzyżowaniu autostrad A1 i A2. - Jest tu mnóstwo centrów logistycznych, działa już jedna z najnowocześniejszych fabryk leków, która ma wybudować nowy zakład i zatrudnić dwa tysiące pracowników. Firma Mercedes chce zbudować obiekty, w których może pracować podobna liczba osób. Stryków poprzez swoje położenie wygrał los na loterii i z tego losu skorzystał - podsumował profesor Krajewski.

PAP, kra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto