W Uniejowie 3-letnie dziecko wpadło pod samochód. Dziewczynka trafiła do szpitala

Do wypadku doszło 29 lipca około godziny 14:00. Dyżurny poddębickiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem dziecka. Na miejsce interwencji natychmiast zostali skierowani policjanci i załoga karetki pogotowia.

- Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że rodzice z dziećmi chcieli przejść na drugą stronę jezdni. 3 - letnia dziewczynka wyrwała się z ręki ojca. Dziecko niespodziewanie wbiegło na jezdnię i zostało potrącone przez nadjeżdżającą toyotę, którą kierowała 41-latka. Kobieta była trzeźwa. Dziecko z ogólnymi obrażeniami zostało przetransportowane do szpitala w Łodzi na obserwację. Na szczęście jej życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Wszystkie okoliczności tego zdarzenia, będą wyjaśniane przez policjantów w prowadzonym postępowaniu - mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi.

Policja apeluje do wszystkich osób opiekujących się dziećmi o zwracanie na nie szczególnej uwagi. Chwila nieuwagi może doprowadzić do nieszczęścia i mieć tragiczne skutki.

- Latem dochodzi do większej liczby wypadków i kolizji z udziałem najmłodszych. Konieczne jest, aby miejsca, w których bawią się dzieci były bezpieczne, oddzielone od drogi, a dzieci właściwie nadzorowane. W wielu sytuacjach wyeliminuje to, bądź ograniczy, ryzyko uczestnictwa dzieci w zdarzeniach drogowych i uchroni je przez wynikającymi z tego następstwami - przestrzega Joanna Kącka.

Policja przypomina, że zgodnie z obowiązującymi przepisami dziecko do lat siedmiu, nie może samodzielnie poruszać się po drogach publicznych. Wyjątkiem są strefy zamieszkania oraz drogi przeznaczone wyłącznie dla pieszych. Jeżeli osoba dorosła, wbrew obowiązkowi opieki, dopuści do przebywania małoletniego na drodze publicznej, może zostać ukarana grzywną.