Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkanoc: Jak nie dać się oszukać podczas przedświątecznych zakupów?

MRZ
Mazurki wielkanocne
Mazurki wielkanocne Fot. Wojciech Gadomski/Polskapresse
W natłoku przedświątecznych obowiązków nietrudno dać się złapać na sztuczki, jakie przygotowują sprzedawcy. Aby ich uniknąć, wystarczy przy zakupie zwrócić uwagę na kilka drobnych szczegółów.

Pracownicy Instytutu Higieny na zlecenie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów regularnie przeprowadzają kontrole produktów spożywczych, sprawdzając ich jakość i oznakowanie. A jak własną kontrolę może przeprowadzić zwykły konsument? Przede wszystkim bez względu na rodzaj produktu powinniśmy czytać etykiety i zwracać uwagę na informacje na nich zawarte.

Ostatnie inspekcje przeprowadzone przez IH dotyczyły wyrobów czekoladowych, bakalii, suszonych owoców, masła. Czyli produktów, których nie może zabraknąć w kuchni podczas przygotowywania świątecznych wypieków. Niestety wyniki analiz wykazały pewne uchybienia ze strony producentów i sprzedawców. Łącznie skontrolowano 460 partii, z czego nieprawidłowości stwierdzono w 24% sprawdzonych produktów.

Zobacz także: Fotoreportaż z płockiej drogi krzyżowej

Czekolada to produkt składający się z miazgi kakaowej, kakao, tłuszczu kakaowego, i cukrów, w tym nie mniej niż 35% suchej masy kakaowej. Czekolada mleczna zawiera dodatkowo mleko lub produkty mleczne, nie mniej niż 25% suchej masy kakaowej i minimum 3,5% tłuszczu mlecznego. Zastrzeżenia IH dotyczyły przekroczonego limitu dozwolonych tłuszczów roślinnych (prawo dopuszcza taką możliwość, ale w ilości nie większej niż 5%), niższej zawartości tłuszczu mlecznego w czekoladzie mlecznej (zamiast wymaganych 3,5% - 2,36%), mniejszej niż zadeklarowana ilości orzechów i rodzynek. Oprócz tego nie zawsze nazwa produktu odpowiadała jego rzeczywistej zawartości. Np. użyto nazwy czekolada a nie czekolada mleczna dla produktu zawierającego składniki mleka. Stanowi to zagrożenie dla konsumentów, którzy są uczuleni na ten składnik. Nieprawidłowości dotyczyły również przekroczenia daty minimalnej trwałości - w jednym ze sklepów produkty czekoladowe były przeterminowane aż o 228 dni!

Wątpliwości inspektorów wzbudziło 16% z 384 skontrolowanych partii masła. Kontrola obejmowała przede wszystkim jakość oraz oznakowanie. Najczęstsze nieprawidłowości polegały na dodawaniu do masła tłuszczu roślinnego lub wyższej niż dopuszczalna zawartości wody. Pamiętajmy, że masło to produkt, który powinien zawierać od 80 do 90% tłuszczów mlecznych i ani grama roślinnych. Na dodatek inspektorzy znaleźli ciekawą informację umieszczona na opakowaniu sugerującą, że masło jednego z producentów posiada szczególne właściwości - „100%. masła w maśle”. A przecież powinno być to charakterystyczne dla wszystkich produktów tego typu. Zastrzeżenia wzbudziło także powszechne używanie nazwy masło dla miksów tłuszczowych.

Sprawdzając suszone owoce i bakalie inspektorzy IH odkryli, że pewne owoce (np. morele) były sfermentowane, inne zawierały konserwanty i alergeny, których producent nie zadeklarował w składzie. Monitoring IH objął 642 partie bakalii, z których zakwestionowano 20%. Poza tym zdarzało się, że mieszanki bakalii zawierały mniej składników niż informowała etykieta.

W efekcie przeprowadzonej kontroli jaj zakwestionowano 43,8% z 284 partii. Nieprawidłowe oznakowanie, klasa wagową czy wprowadzające w błąd ilustracje co do metody chowu kur (np. rysunek kury spacerującej po trawie sugeruje chów na wolnym wybiegu, tymczasem był to chów klatkowy na co wskazywała cyfra „3” w kodzie na skorupce) to powszechnie stosowane triki.

Skontrolowano 153 partie ciast - wątpliwości wzbudziło 34,6%. Sprawdzając wyroby o przedłużonej trwałości, inspektorzy najczęściej mieli zastrzeżenia do nieprawidłowej jakości wypieku (np. zakalec, spód biszkoptowy, który jest ciastem beztłuszczowym, zawierał olej) oraz jego konsystencji czy też niższej niż zadeklarowana ilości składników (np. wiśni kandyzowanych, marmolady).

W wyniku kontroli przetworów owocowych i warzywnych sprowadzono łącznie 511 partii przetworów warzywnych, z których zakwestionowano 20% oraz 341 partii przetworów owocowych - zakwestionowano 27,6%. Inspekcja Handlowa najczęściej zauważała wprowadzanie w błąd co do składu (np. użyto informacji „bez dodatku cukru”, a produkt był dosładzany fruktozą, skórka pomarańczowa wbrew deklaracji producenta zawierała konserwanty) oraz co do metody produkcji.

Pamiętajmy, że jako konsumenci mamy swoje prawa, których możemy dociekać.

Źródło: www.mazowsze.uw.gov.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na plock.naszemiasto.pl Nasze Miasto