Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Woda w rzekach coraz mniejsza

Agnieszka Olejniczak
Woda w rzekach coraz mniejsza
Woda w rzekach coraz mniejsza Agnieszka Olejniczak
Przedłużający się okres słabych opadów, powoduje, że w rzekach naszego regionu notowane są wyjątkowo niskie stany wód. To oznacza zagrożenie tak zwana niżówką hydrologiczną. Jak prognozuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, nie jest przewidywane wystąpienie opadów, które wpłynęłyby na zmianę tej sytuacji.

Obecnie właśnie w naszym regionie, w zlewni Warty obserwowane jest największe obniżenie się przepływu wody w rzekach. Mieszkańcy mogą to obserwować gołym okiem.

Jedne z najniższych poziomów rzeki Warty obserwowane są w Uniejowie. Wodowskaz w tym tygodniu pokazywał tam niewiele ponad 40 cm. A to tylko dlatego, że nieco zwiększono zrzut ze zbiornika Jeziorsko. Dopływa do niego około 13 metrów sześciennych na sekundę, a odpływa 27 m sześc. na sekundę. Na początku lipca Warta w Uniejowie miał zaledwie około 30 cm głębokości.

Równie niski stan wód obserwowany jest w Burzeninie. Tam wodowskaz aktualnie pokazuje około 85 cm w rzece Warcie. W Sieradzu woda ma około 170 cm.

Aż trudno uwierzyć, że przed dwoma laty, w czerwcu 2013 roku w tych samych miejscach rzeka przekraczała stan ostrzegawczy. W Sieradzu notowano wtedy 390 cm, a w Uniejowie 221 cm.

Stany alarmowe utrzymywały się wówczas na Grabi w Łasku i Nerze w Poddębicach. Pierwsza z tych rzek osiąga taki stan przy 180 cm. Obecnie Grabia w Łasku ma ledwie 40 cm. Ner w Poddębicach wywołuje alarm, gdy stan wód sięga przy 290 cm głębokości. Teraz woda nie przekracza tam metra.

Natomiast najniższy, ledwie kilkunastocentymetrowy poziom ma obecnie Widawka w Podgórzu. Zanotowano tam 17 cm na wodowskazie, podczas gdy alarm ogłasza się przy 230 cm.

– Prognozowane, lokalnie burze i związane z nimi opady mogą powodować lokalne wzrosty stanu wody nie zmieniając ogólnej sytuacji hydrologicznej. Po spływie wód opadowych stany wody ponownie obniżą się do poziomu niskiego – prognozuje synoptyk hydrolog Grzegorz Walijewski z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej

Według danych instytutu, w ciągu ostatnich 25 lat susze pojawiają się w Polsce co dwa, trzy lata. Natomiast w w trzydziestoleciu pomiędzy rokiem 1951 a 1981 susze występowały co 5 lat. Od roku 1982 roku, według meteorologów obserwowana jest permanentna susza z dwoma 4 – 5 letnimi okresami, w których susze nie wystąpiły na większym obszarze kraju.

Susza hydrologiczna

Niedobór opadów warunkujący suszę atmosferyczną może w określonych warunkach, przy braku dostatecznych zasobów retencyjnych, wywoływać suszę glebową, a następnie suszę hydrologiczną. Jej efektem jest tak zwana niżówka hydrologiczna.
O ile susza atmosferyczna i glebowa zanika stosunkowo szybko, po niewielkich nawet opadach, susza hydrologiczna trwa zwykle bardzo długo i może obejmować kilka sezonów hydrologicznych, a proces odbudowy zasobów wodnych wymaga obfitych i długotrwałych opadów deszczu i śniegu.
Niżówka jest okresem występowania niskiego stanu wody i przepływu w rzekach, a rzeki zasilane są prawie wyłącznie wodami podziemnymi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto