Wójt gminy Poświętne nie dostał absolutorium

Wójtowi gminy Poświetne Mieczysławowi Stępniowi rajcy gminni na ostatniej sesji nie udzielili absolutorium. To nie jedyny problem gminy. Dodatkowo samorząd nie ma szefa rady, bowiem wojewoda uchylił uchwałę mówiącą o nieprzyjęciu rezygnacji z funkcji przewodniczącego radnego Stefana Kwaśniaka. Oznacza to, że od przeszło miesiąca jest wakat na miejsce szefa Rady Gminy. Nad samorządem Poświętnego zbierają się ciemne chmury.

Decyzja radnych o nieudzieleniu absolutorium nie była jednogłośna. Już wystąpienie radnego Andrzeja Pawlika, przewodniczącego komisji rewizyjnej mogło wskazywać na brak jednomyślności w pozytywnej ocenie wójta za miniony rok. W wyniku głosowania wójt otrzymał poparcie zaledwie sześciu radnych, sześciu było przeciwnych, dwóch wstrzymało się od głosu, a jeden postanowił w ogóle nie brać udziału w głosowaniu.

Stanowiskiem radnych zaskoczony jest wójt Mieczysław Stępień. Jego zdaniem to odgrywanie się za wybory. - Wszystkie inwestycje jakie rada zaklepała zostały zrealizowane - mówi wójt. - W historii gminy nie było tylu wykonanych zadań co w roku ubiegłym.
Wójt podkreśla, że do wykonania budżetu nie miała żadnych uwag Regionalna Izba Obrachunkowa. Pozytywnie oceniła to również gminna komisja rewizyjna.
- Porwanie się na wielomilionowe inwestycje w roku wyborczym 2010, brak decyzyjności w sprawie funkcjonowania oświaty skutkuje dzisiaj straceniem przez gminę zdolności inwestycyjnej w tym i niestety przyszłych latach, dlatego nie mogliśmy inaczej niż źle ocenić wójta - zgodnie twierdzą radni Bolesław Kacprzak, Mieczysław Worach, Grzegorz Świąder, Krzysztof Wielgus i Michał Franas.

Wszystko wskazuje na to, że wójt stracił zaufanie wśród większości radnych, bowiem nawet ci, którzy dopiero zasiedli w radzie woleli wstrzymać się od głosu niż poprzeć włodarza gminy Poświętne.

Od przeszło miesiąca nie ma szefa rady gminy. Samorządowcy mają zamiar wybrać nowego przewodniczącego dopiero pod koniec sierpnia. Kto nim będzie?
W gminie mówi się o radnym Michale Franasie. Ten jednak stanowczo zaprzecza argumentując to brakiem możliwości łączenia tej funkcji z pracą zawodową i życiem osobistym.