XIV Wielki Turniej Rycerski w Uniejowie. W weekend przy Zamku Arcybiskupów Gnieźnieńskich znów było czuć ducha minionych dziejów. Aura nie była zbyt nachalna, pozwalając zebranym skupić się na przebogatym programie wydarzenia.
Zaczęło się całkiem niewinnie – od rozpoczęcia całodziennej gry zespołowej, w której należało chwalić się wiedzą o mieście i okolicy, otwarcia zwyczajowo obfitego jarmarku, oraz powitania rekonstruktorów. Potem było już coraz bardziej intensywnie, choć z kilkoma przystankami dla złapania tchu. Łucznicy celowali do tarcz na północnej stronie zamku, rycerze odziani w wiernie odtworzone zbroje ścierali się między sobą (z użyciem mieczy) oraz z najmłodszymi (tu już kulturalnie, z użyciem pianek), a odważni, którym nie straszny był świst stali przy uchu, opowiadali o dawnych strojach, mniej lub bardziej ludowych. Następni w kolejności byli czescy sokolnicy z niezawodnej grupy Vancos, udowadniający, że i kondor amerykański nie musi być taki straszny (pod warunkiem, że ma się czym odwrócić jego uwagę).
Tradycyjnie prezentowali się także Dworzanie z pokazem tańca dawnego przy kojącej muzyce, a swój czas miała również – najważniejsza na turnieju – publiczność, udzielając się w zabawach plebejskich. W następnych godzinach program znów gwałtownie przyspieszył, a to za sprawą Xiążęcej Drużyny i ich nieustraszonych wierzchowców. Panowie demonstrowali swoje zdolności we władaniu kopią i szablą, nie omieszkali też zaprezentować kilku sztuk broni palnej i ich możliwości (w zmaganiach ucierpiały jedynie główki kapusty i balony). Organizatorzy uspokoili następnie nieco trybuny scenką rodzajową „Rycerze Arcybiskupa”, tylko po to, aby znów porwać je inscenizacją bitwy o zamek (dość luźno interpretowaną, z uwagi na obecność amerykańskich żołnierzy, którzy stacjonowali nieopodal zamku…).
Pierwszy dzień Wielkiego Turnieju Rycerskiego został zwyczajowo zamknięty przemarszem publiczności z pochodniami w okolice uniejowskiego rynku oraz rozpalającym pokazem tańca z ogniem wykonanym przez formację Samsara.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?