Kąpiel w Jeziorsku na własną odpowiedzialność

Tego lata stacje sanitarno - epidemiologiczne z Sieradza i Poddębic do kąpieli dopuściły dwa miejsca nad rzeka Wartą, ale żadnego na zbiorniku Jeziorsko.

Zażywać bezpiecznie ochłody w wodzie można więc tylko powyżej Jeziorska na miejskim kąpielisku w Sieradzu oraz powyżej tamy na kąpielisku miejskim w Uniejowie. Pomiędzy nimi, choć akwen ma ponad 40 km kwadratowych powierzchni, jego wody są niezbadane.

– Kąpieliska na Jeziorsku nie zostały zgłoszone przez gminy, więc nie jest badane, ani nadzorowane. Trudno powiedzieć jaka tam jest woda – wyjaśnia Marek Życiński, powiatowy inspektor sanitarno epidemiologiczny w Poddębicach. – Jeziorsko to pod tym względem biała plama.

Stało się tak, ponieważ zwyczajowo przed sezonem sanepid zwraca się do gmin o informację czy chcą urządzić kąpieliska i w tym roku żadna z położonych nad Jeziorskiem się nie zgłosiła. Ponieważ sanepid nie przebadał wody w Jeziorsku, w oficjalnych komunikatach o stanie kąpielisk pojawia się stwierdzenie, że jeśli ludzie się kąpią, to na własną odpowiedzialność.

Jak podkreśla sanepid, to że woda w rzece warcie jest czysta, wcale nie musi oznaczać, że tak samo jest w zbiorniku na niej. Rzeka jest lepiej natleniona, woda stojąca już nie koniecznie. Do tego na Jeziorsku mogą pojawiać się zakwity sinic.