To będzie pamiętny mecz dla szkoleniowca łodzian Ireneusza Mamrota. Dotychczas prowadzone przez niego drużyny nie potrafiły wygrać w Olsztynie, a tu proszę, w debiucie komplet punktów. Gola, w drugim meczu z rzędu strzelił Brazylijczyk Ricardino, ale doznał w tym spotkaniu urazu i niewykluczone, że czeka go dłuższa pauza. Wróćmy do początku spotkania. Nowy szkoleniowiec dokonał trzech zmian w składzie wyjściowym. Szansę gry od pierwszej minuty dostali Mikkel Rygaard, Maciej Dąbrowski oraz Kamil Dankowski. Pierwsze minuty meczu należały do miejscowych. Jedynym efektem przewagi miejscowych były rzuty rożne.Wraz z upływem minut coraz pewniej zaczęli jednak grać przyjezdni. W 20 minutę wyborną okazję na gola zmarnował Łukasz Sekulski. Cztery minuty później arbiter pokazał “czerwień” Januszowi Bucholcowi za faul tuż przed własnym polem karnym na Piotrze Janczukowiczu. Chwilę później ŁKS mógł już prowadzić. Niestety Duńczyk Mikkel Rygaard trafił z rzutu wolnego w słupek. Pierwsze minuty drugiej połowy nie napawały optymizmem, bo goście jakoś nie mieli pomysłu na sforsowanie defensywy olsztynian. W końcu Irenuesz Mamrot zdecydował się wprowadzić na boisko Brazylijczyka Ricardingo, który zastąpił Mikkela Rygaarda. Był to strzał w dziesiątkę, bo Brazylijczyk huknął z powietrza pod poprzeczkę i było 1:0 dla ŁKS. Olsztynianie ruszyli do odrabiania strat i niewiele brakowało, żeby doprowadzili do remisu. Znakomitą okazje na gola zmarnował jednak Damian Sierant. W odpowiedzi Piotr Skiba wygrał pojedynek z ełkaesiakiem Łukaszem Sekulskim. Co się odwlecze... . W 84 minucie Hiszpan Pirulo zwieńczył skutecznym strzałem trójkową akcję swojej drużyny i ustalił wynik meczu. Po golu boisku opuścić musiał, narzekający na uraz, Ricardinho. Reasumując, łodzianie nic wielkiego nie pokazali w Olsztynie, ale ważne że zgarnęli trzy punkty. Nowy trener mówił zresztą wcześniej, że styl stylem, ale najważniejsze są zwycięstwa. Trzymamy za słowo.
Warto też odnotować korzystny dla łodzian wynik w Nowym Sączu, gdzie Sandecja sensacyjnie pokonała walczące o PKOEkstraklasę Tychy 2:1 (1:1).
W najbliższej kolejce ŁKS zmierzy się na swoim boisku z sosnowieckim Zagłębiem prowadoznym przez Kazimierza Moskala, którego fanom z alei Unii 2 przedstawiać nie trzeba. ą
STOMIL OLSZTYN - ŁKS ŁÓDŹ 0:2 (0:0)
Bramki0:1 - Ricardinho (68)
0:2 - Pirulo (84)
Stomil: Piotr Skiba – Janusz Bucholc, Damian Byrtek, Rafał Remisz, Jurich Caro-lina, Jonatan Straus (77, Jakub Mosakowski), Sam van Huffel (46, Damian Sierant), Maciej Spychała (59, Jakub Tecław), Koki Hinokio, Wojciech Łuczak (69, Hubert Szramka), Adrian Szczutowski. Trener: Adam Majewski.
ŁKS: Arkadiusz Malarz – Kamil Dankowski, Maciej Dąbrowski, Jan Sobociński, Adrian Klimczak, Maksymilian Rozwandowicz, Antonio Dominguez (81, Jakub Tosik), Piru-lo, Mikkel Rygaard (59, Ricardinho), Piotr Janczukowicz (64, Piotr Gryszkiewicz), Łukasz Sekulski. Trener: Ireneusz Mamrot.
Czerwona kartka: Janusz Buchols (Stomil) - 24 minuta.
Żółte kartki: Jakub Tecław, Hubert Szramka – Maksymilian Rozwandowicz, Kamil Danko-wski.
Sędziował: Konrad Kiełczewski (Białystok). Widzów: Mecz bez udziału publiczności.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?