Pogrzeb Bogdana Sroczyńskiego. Cenionego działacza kultury, nauczyciela i społecznika żegnały tłumy ludzi (ZDJĘCIA i FILM)

Żałobny kondukt na parzęczewski cmentarz poprowadzili muzycy z Orkiestry Dętej w Poddębicach. Przy grobie z kolei przy trumnie swojego przyjaciela zagrała kapela ludowa z Parzęczewa.

Wcześniej jednak na mszy koncelebrowanej przez księży Jerzego Serwika oraz Janusza Szeremetę, proboszcza z Wartkowic, miejscowy proboszcz w homilii podkreślił wiele zasług wychowanego w Parzęczewie społecznika.

- Pan Bogdan od samego początku miał żyłkę społecznika - zauważył ks. Serwik. - Lubił coś organizować w dobrym tego słowa znaczeniu. I rzeczywiście niemal całe swoje życie był nauczycielem, ale nade wszystko społecznikiem. Opiekował się różnymi grupami śpiewaczymi i orkiestrowymi. Wiemy, że takich ludzi z powołania społeczników nie ma wielu. To trzeba kochać i czuć się w tym dobrze, często zapominać o swoich sprawach, poświęcić wiele godzin i czasu, aby coś zorganizować. Kultywowanie tradycji regionu, różnych przyśpiewek, organizowanie dożynek, występów grup śpiewaczych. I jemu na tym zależało, nie zważając na pieniądze, bo robił to z serca.

Wiele ciepłych słów o zmarłym Bogdanie Sroczyńskim powiedziała starosta powiatu poddębickiego.

- Jego całe życie było pasją - mówiła Małgorzata Komajda. - Poznałam kolegę Bogdana w 2002 roku, kiedy tak jak on, zostałam radną powiatu poddębickiego. Bogdan Sroczyńskie dał się poznać jako człowiek zaangażowany w życie lokalne, służący zawsze pomocą i wspierający każde działanie na rzecz społeczności lokalnej, w tym zwłaszcza powiatu poddębickiego. Jego pasją były zespoły ludowe, które dzięki jego zaangażowaniu i doświadczeniu mogły rozwijać się i prezentować dorobek kulturalny w kraju i za granicą. Dzięki jego staraniom tradycje naszego regionu są kultywowane i zachowane od zapomnienia, a młode pokolenie zna zwyczaje swoich przodków. W 2017 roku świętej pamięci Bogdan zdobył tytuł Człowieka Roku Powiatu Poddębickiego w kategorii kultura. Nikt nie był bardziej godny tego tytułu. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako wspaniały człowiek i społecznik. My koleżanki i koledzy samorządowcy żegnamy go, jako wielkiego człowieka naszego powiatu. Żegnają go również pracownicy starostwa, jako starszego kolegę, zawsze gotowego do pomocy, energicznego, roześmianego i życzliwego. W tym roku kolega Bogdan wymyślił, żeby zrobić kalendarz składający się z 14 kart, na których opisano powstanie Stowarzyszenia Kultury Ludowej Powiatu Poddębickiego, jego rozwój. Na kolejnych kartach, znaczących miesiące, są zdjęcia jego "dzieci", którymi na pewno były zespoły ludowe. Myślę, że pod datą 29 sierpnia tego roku warto postawić krzyżyk i pamiętać, że tego dnia, za wcześnie i niespodziewanie czas zatrzymał się, pomimo jego 79 lat, dla niego i dla nas w połowie drogi.

Bogdan Sroczyński dał się, w czasie swojego 79 letniego życia, poznać jako Człowiek zaangażowany w życie lokalne, służący zawsze pomocą i wspierający każde działanie na rzecz rozwoju społeczności lokalnej i powiatu poddębickiego.

Jego pasją były zespoły ludowe, które dzięki jego zaangażowaniu oraz poświęceniu mogły rozwijać się i prezentować dorobek kulturalny w kraju i za granicą. Dzięki jego staraniom tradycje naszego regionu są kultywowane i zachowane od zapomnienia, a młode pokolenie zna zwyczaje swoich przodków. W 2017 zdobył tytuł Człowieka Roku Powiatu Poddębickiego w kategorii kultura w plebiscycie "Dziennika Łódzkiego".

W latach 2002 - 2018 był radnym Rady Powiatu Poddębickiego w latach. Pełnił funkcję Wiceprzewodniczącego Rady II kadencji, Przewodniczącego Komisji Rozwoju Wsi, Rolnictwa i Ochrony Środowiska w III kadencji oraz Przewodniczącego Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia i Pomocy Społecznej w IV kadencji.

Bogdan Sroczyński był założycielem niezliczonej liczby zespołów ludowych, z których niektóre działają do dzisiaj. Z animatorami kultury spotykał się w powiecie w okolicach Dnia Kobiet.

W imieniu zespołów ludowych Bogdana Sroczyńskiego pożegnała Kamila Szymczak, szefowa zespołu śpiewaczego "Włościanki" z Wielenina:

- Wszystko co dla nas zrobiłeś, w naszej pamięci pozostanie - podkreśliła przedstawicielka "Włościanek". - A naprawdę bardzo dużo zrobiłeś. Dziękujemy z serc naszych za nasz zespół i wiele innych, które założyłeś. Dziękujemy za wycieczki, na których było tyle radości. Brakowało nam będzie pana, ale wierzymy, że gdzieś tam z góry będzie pan błogosławił. Drogi kolego odszedłeś już na tamtą stronę, a jeśli spotkasz tam znajomych, zaprowadź ich gdzie aniołowie pięknie śpiewają.