Rada miasta zdecydowała o przejęciu terenu obok dworca PKP na centrum przesiadkowe. Miasto będzie chciało też przejąć budynek starego dworca

Przypomnijmy, że władze Jarosławia uzgodniły wcześniej z PKP, że ślepa ulica, która biegnie wzdłuż torów, może być przez miasto przejęta na potrzeby ulokowania tam centrum przesiadkowego, a w przyszłosci być może również na zajezdnię komunikacji miejskiej i bazę Miejskiego Zakładu Komunikacji. Burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch, pytany przez nas w ubiegłym tygodniu jak widzi to rozwiązanie mówił, że centrum przesiadkowe, ma rozwiązać problem przesiadek pomiędzy autobusami komunikacji miejskiej, prywatnej oraz podróżnych korzystających z kolei.

Na dzisiejszej sesji radni zdecydowali, że miasto przejmie wieczyste użytkowanie tego terenu za darmo. W porządku sesji pojawił się także projekt, który zakłada, że miasto w przyszłości będzie chciało kupić dwie działki, leżące obok tej ulicy, którą przejęto nieodpłatnie. Jedna z nich jest zabudowana budynkiem starego dworca a druga magazynem, który w planach ma zostać rozebrany.

Radni zgodzili się dziś wstępnie na to, aby w przyszłości zakupić wieczyste użytkowanie tych dwóch działek. Są one własnością Skarbu Państwa, a ich obecnym wieczystym użytkownikiem jest PKP.

Nie poznaliśmy jeszcze kwoty, za jaką miasto będzie mogło dokonać tego zakupu, ponieważ kolejnym krokiem będzie wycena, a następnie kolejna uchwała na sesję z konkretną kwota, którą będzie rozpatrywać rada miasta.

Radny Piotr Baran pytał na sesji burmistrza, co stanie się z budynkiem starego dworca, czy są jakieś plany władz miasta, co do tego obiektu.

- Budynek starego dworca wymaga oczywiście ogromnego remontu. Będziemy może z czasem próbowali pozyskać jakieś środki na ten cel. Na razie musimy po prostu stać się jego właścicielem, żeby można było w tym miejscu w końcu zrobić porządek, załatać dziury, tak aby pasażerowie w odpowiednich warunkach mogli się przesiadać

- wyjaśniał burmistrz Jarosławia na sesji.