Organizatorem protestu jest Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw „Unia Warzywno Ziemniaczana”, które zawiązało się niedawno, a skupia rolników z gmin Wróblew, Błaszki i Warta. Uczestnicy strajku domagają się rządowej interwencji w obronie rynków zbytu dla swoich produktów. W tej sprawie wystosowali petycję do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, która – jak relacjonują – przez półtora miesiąca pozostała bez odpowiedzi. Dlatego zdecydowali się na zaostrzenie protestu wychodząc w minionym tygodniu na drogi. Rolnicy w środę blokowali przez dwie godziny przejazd na przejściach dla pieszych we Wróblewie i Błaszkach, a akcję powtórzyli w piątek.
Na środę 14 marca – jak informuje Piotr Łuczak ze Słomkowa Mokrego, wiceprezes stowarzyszenia i radny gminy Wróblew – zaplanowano kolejną blokadę. Tym razem protest odbędzie się w Warcie. Rolnicy będą blokować przejazd na miejscowym rynku w godz. 10-12. Jednocześnie część protestujących tego samego dnia wybiera się do Warszawy na rozmowy z ministerstwem. Od efektu spotkania – jak podaje Piotr Łuczak – zależeć będzie dalszy los protestu. Jeżeli plantatorzy wyjadą ze stolicy niesatysfakcjonowani, kolejne blokady będą organizowane już w najbliższy piątek 16 marca. Możliwe też, że protest rozleje się na inne regiony kraju, sieradzcy producenci już maja bowiem deklarację od rolników z Wielkopolskiego gotowych blokować w tej samej sprawie drogi pomiędzy Kaliszem a Ostrowem.
Jakie rolnicze postulaty?
Czego domagają się protestujący? - Jesteśmy mocno zaniepokojeni brakiem stanowczej i szybkiej interwencji rządu, w związku z dyskryminacją polskiego rolnictwa. Z powodu nadmiernego i niekontrolowanego importu ziemniaków i warzyw, polscy rolnicy ponoszą coraz większe straty. Biorąc pod uwagę specyfikę naszego rolnictwa stwierdzamy, że w Unii Europejskiej nie obowiązują takie same zasady i standardy dla wszystkich rolników. Dlatego występujemy z apelem do Rządu Polskiego, aby jak najszybciej podjął niezbędne działania i wprowadził określone procedury w celu wyeliminowania niekontrolowanego importu ziemniaków i warzyw do Polski – zaznaczyli we wstępie wspomnianej petycji.
Producenci z powiatu sieradzkiego domagają się natychmiastowego ograniczenia importu ziemniaków i warzyw do Polski (zwłaszcza tych wczesnych), zaostrzenia oraz wzmożenia kontroli fitosanitarnych importowanych produktów rolnych oraz wprowadzenia niezapowiedzianych kontroli w polskich firmach zajmujących się obrotem produktami rolnymi, którym zarzucają nagminne przepakowywanie ziemniaków czy warzyw i sprzedaż jako polskie. Rolnicy wzywają ponadto do analizy i ustalenia przyczyny wysokiej dysproporcji, jaka występuje pomiędzy ceną ziemniaków i warzyw w skupie w stosunku do cen w marketach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?