Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie dla składowiska i spalarni odpadów w Zygrach. Społeczny protest w gm. Zadzim. Było spotkanie z wójtem, zapowiedziano kroki prawne FOTO

Paweł Gołąb
Paweł Gołąb
W Zygrach odbyło się spotkanie poświęcone sprawie bulwersującej mieszkańców
W Zygrach odbyło się spotkanie poświęcone sprawie bulwersującej mieszkańców zrzut ekranu
Czy w gminie Zadzim powstanie nowe wysypisko i spalarnia śmieci? Taka informacja rozpala mieszkańców już od pewnego czasu. W sieci pojawiły się informacje o podjętych już krokach prawnych umożliwiających taką inwestycję. A w ostatnich dniach w sprawie odbyło się spotkanie przeciwników z władzami gminy. Co uzgodniono?

Przeciwnicy inwestycji: grunt prawny pod przedsięwzięcie został przygotowany

Wysypisko i spalarnia odpadów miałaby powstać w na terenie kopalni piasku w Zygrach. Co miałoby za tym przemawiać? Jak wskazywali przeciwnicy takiej ewentualnej inwestycji:

  • uchwała Rady Gminy Zadzim z 5 lutego 2021 w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy
  • uchwała Sejmiku Województwa Łódzkiego z 28 września 2021 roku, w której jest mowa o planowanych inwestycjach na terenie gminy Zadzim, w tym m.in. budowie instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania niesegregowanych (zmieszanych) odpadów komunalnych i składowisko odpadów w Zygrach oraz instalacje do termicznego przekształcania odpadów
  • uchwała Rady Gminy Zadzim z 7 lutego 2023 roku, która daje możliwość utworzenia wysypiska na terenach po byłej żwirowni
  • uchwała Rady Gminy Zadzim z 25 maja 2023 roku w sprawie przystąpienia do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego we wspomnianym obrębie w Zygrach.

Wójt gminy Zadzim: żadne wysypisko śmieci czy śmietnisko nie powstaje i nie powstanie

Do tych wskazań odniósł się wójt gminy Zadzim Krzysztof Woźniak, który stanowczo zapewnił, że w Zygrach nie powstaje i nie powstanie żadne wysypisko śmieci czy śmietnisko. - Na funkcjonowanie tego typu obiektów przepisy prawa nie zezwalają od wielu lat – podkreślił.

- Podzielam obawy wielu z Państwa, szczególnie mieszkańców Zygier i okolic, co do powstawania dzikich i nielegalnych wysypisk. Moi poprzednicy sprzedali gminne grunty, na których już wtedy były kopalnie żwiru. Przez kolejne lata powstały ogromne wykopy, które teraz trzeba zagospodarować lub zrekultywować. Podkreślam ZAGOSPODAROWAĆ. Właściciel omawianych terenów wystąpił o zmianę przeznaczenia tych gruntów w kierunku szeroko rozumianej aktywizacji gospodarczej wskazując wiele kierunków zagospodarowania, w tym m.in. działalność logistyczną, magazynową, produkcyjną lub gospodarkę odpadami, co nie oznacza jednak że powstanie tam jakiekolwiek śmietnisko. Przyjęta przez Radę Gminy uchwała o studium zagospodarowania to jedynie wytyczne kierunkowe, a nie konkretny plan zagospodarowania. Obecnie określanymi jako odpady jest m.in. ziemia z wykopów, kamienie, gruz rozbiórkowy czy inne frakcje organiczne powstające przy sortowaniu odpadów, które mogą zostać użyte do zagospodarowania takiego terenu – wyjaśniał szeroko. - Jako gmina nie mamy wpływu na to, co Samorząd Województwa wpisuje do Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami na wnioski zainteresowanych, a sam plan wskazuje jedynie kierunki zagospodarowania terenu. Natomiast to od gminy zależy, czy wyda pozytywną opinię dla wnioskodawcy w zakresie środowiskowych uwarunkowań, bez której NIE MA MOŻLIWOŚCI utworzenia instalacji gospodarującej odpadami. Bez zgody gminy i innych instytucji publicznych, jak choćby Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, taka instalacja nie powstanie – zapewniał wójt Zadzimia. - Państwa obawy i strach są dla mnie zrozumiałe i wynikają w moim przekonaniu z niechlubnych doświadczeń istniejącego w Zygrach byłego gminnego wysypiska, które przez wiele lat, pomimo "oficjalnego" zamknięcia i zakazu przywożenia tam jakichkolwiek śmieci od 2010 roku, było eksploatowane. Pragnę przypomnieć, że to moje działania w grudniu 2014 roku zatrzymały ten nielegalny proces i dopiero od wtedy zaczęła się właściwa rekultywacja i zagospodarowanie tamtego terenu. Jednak ze skutkami działań mojego poprzednika na tamtym terenie będziemy się borykać jeszcze przez wiele lat. Z pewnością ani moja osoba ani radni Rady Gminy nie dopuścimy do ich powtórzenia.

- Zmiana przeznaczenia obecnych terenów kopalni piasku wymaga opracowania projektu planu zagospodarowania, który jeszcze nie powstał. Po jego opracowaniu rozpocznie się proces uzgodnień ze wszelkimi instytucjami, szczególnie ze służbami ochrony środowiska, oraz nastąpi tzw. wyłożenie planu i jego konsultacja oraz składanie uwag przez wszystkich zainteresowanych. Nieprawdziwymi są więc informacje że coś zostanie ukryte przed mieszkańcami. O ewentualnym przyjęciu i wprowadzeniu w życie uzgodnionego projektu planu zagospodarowania w takim czy innym kształcie decyduje Rada Gminy, a więc żadne decyzje ostateczne nie zostały podjęte. Nasze działania uważam że zawsze były i będą transparentne i z pewnością nie na szkodę naszych mieszkańców – zapewniał wójt Krzysztof Woźniak.

W spornej sprawie w Zygrach odbyło się spotkanie z mieszkańcami

W ostatnich dniach dyskusja w sprawie wróciła. To za sprawą spotkania, które odbyło się w sali OSP Zygry z inicjatywy powołanego komitetu społecznego sprzeciwiającego się składowisku oraz spalarni. Celem zgromadzenia – jak zaznaczyli organizatorzy - było poinformowanie większej liczby mieszkańców na jakim etapie są prace administracyjne dotyczące spornej budowy.

- Postanowiliśmy zatrzymać to na stronie administracyjnej – zapowiedział w jego trakcie przewodniczący komitetu Jarosław Kowalczyk. - To teren typowo rolniczy pozbawiony dużego przemysłu i źródeł zanieczyszczeń. Czy nikt nie zastanawiał się, że w góra w dekadę taka inwestycja zmieni charakter naszej gminy?

Mecenas Blanka Kowalczyk-Mizerska, pełnomocnik komitetu zapowiedziała kroki prawne z jego strony i zaapelowała do mieszkańców o cierpliwość. - Taka administracyjna procedura wymaga czasu. Przedstawiciele komitetu będą się zwracać o cierpliwość i ciągłe zaangażowanie społeczne.

Organizatorzy debaty, w trakcie której nie brakowało emocji, skierowali do wójta serię pięciu pytań z kluczowym „jaki jest stosunek władz gminy do inwestycji w kontekście korzyści i zagrożeń?”.

- Na pewno nie będziemy procedować czegoś na co nie będzie woli społeczeństwa – zadeklarował wójt Krzysztof Woźniak, któremu wcześniej uczestnicy debaty wytknęli m.in. brak społecznych konsultacji w tak istotnej dla nich sprawie już na wczesnym etapie.

Jak zamierzają walczyć przeciwnicy inwestycji?

Członkowie komitetu zamierzają prawnie zablokować potencjalną inwestycję. To poprzez – jak zapowiedziano - zaskarżenie uchwały majowej rady gminy do wojewody. Protestujący zamierzają ponadto skierować do władz projekt uchwały, w którym znajdzie się zapis zawierający zakaz budowy takich instalacji jak spalarnia w odległości mniejszej niż 3 km od jakiegokolwiek budynku na terenie gminy. Jak podkreślają, cała jej powierzchnia zostałaby w taki sposób zabezpieczona przed podobną budową.

Pełen przebieg debaty można obejrzeć POD PONIŻSZYM LINKIEM:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poddebice.naszemiasto.pl Nasze Miasto